trajkersi.pl

tam gdzie ostatnio ?

Miejsce prawie to samo , tylko ciut dalej po tej samej stronie. Miejsce jest otaśmowane żółtą z czarnymi paskami taśmą
Nie zabraknie dla nikogo

Dojechali ;
5. Yunkers
6. Mechanior
7. Krasian
8. Seta

Niezła ekipa jak na piątek super Ja startuje jutro z rana ...dobrej zabawy życzę ...

Ja dojadę z kobitką jutro koło południa ale szwagry już pewnie chodzą na odcięciu bo jeszcze Żabcia Olsena ma obchodzić 50

Kolejni uczestnicy ;
9. Sęku
10. Tyci

Dawać kurwa do Bledzewa , robi się gęsto

Juz, moment, sniadanie zjem.

Jeszcze chwila i startujemy... Małe dwie godzinki

Wszyscy na chodzie , wstali piją kawę.
Dojechali;
11. Lipa
12. Krobia i Pamela
13. Cicholc i Agnieszka
14. Szwagiersi też są

yyyy a ja a pracy

pozdr i do zobaczyska

15. Sokrates z całą familią
16. Jozim
17. Pawlik
18. Kowall
19. Sulkyraider

20. Dark i Małgorzata
21. Stary Piekara i familia

pięknie ile traji ?

Jest i Winda, wprawdzie przejazdem, ale zaliczone odwiedziny ma
Rob traji jest dużo tylko brakuje twojej

22.Arek i Edyta
23. No i w końcu Rob President Trajkers

To jeszcze nie koniec
24. Grześ

Wstajemy, niestety trzeba wracać, jak ja nie lubię tego pakowania na powrót

No to wróciliśmy. Krótko trochę, ale za to jak miło

Ja już też w domu

Ja też szczęśliwie w domku
Dzięki wszystkim serwisantom za naprawę mojego piszczącego koła, bez Waszej pomocy, sam bym nic nie wymyślił i chyba bym lawetę wezwał

dojechaliśmy o 15 - dzięki wszystkim za miłe spotkanie

fajna impreza,dzięki za możliwość spotkania

Dobre pół godziny temu zawitałem w domu.
Oczywiście zgodnie z planem odwiedziliśmy Windę w Sernikach Przecież mieliśmy po drodze
Dzięki wszystkim którzy tam byli i razem się bawili . Można powiedzieć że jestem cały, ale nie do końca zdrowy , ledwo gadam, ale Winda postawił nam wszystkim lody na Dożynkach w Sernikach, zobaczymy jutro czy mi pomogły, czy mnie dobiły .

Im jam dorarł , byłem w domu o piątej ,fajnie było się z wami spotkać , zakończenie urlopu zajebiste ,licznik pokazał że przez dwa tygodnie zrobiłem 2750km

Też dotarłem do domu cały i zdrowy.
Dzięki za kolejne fajne spotkanie, warto było się nudzić 250km w jedną i tyle samo z powrotem

Dzięki wszystkim obecnym za , jak zwykle niepowtarzalną atmosferę. Szkoda że te weekendy zawsze tak szybko uciekają.