trajkersi.pl

piękneeee

zawału z zazdrości można dostać

Rob_trike pisze:zawału z zazdrości można dostać

Noo , sam omal na zawał nie zszedłem .

To w takim razie ja dziś zakupiłem materiał na jakies odlegle lata ,
potencjał jest , wiele braków ale coś chyba z tego kiedyś będzie .
Ma ktoś namiar na dobry sklep z częściami , albo ma gdzieś niedaleko (co graniczy z cudem ) wiejski sklep tzw żelazny gs
kiedyś u mnie takowy był i całą wskę w częsciach można było zakupić , nie wspomnę o oryginalnych czeskich częściach do jawy i cz

Adaś jakie plany co do tej WSK-i , oryginał czy może Cafe-Racer

chciałbym oryginał , te coffiki jakos do mnie nie przemawiaja , tzn motocykle ok ale ci hipsterzy w rurkach na mnie działaja bardzo negatywnie
może kiedyś uda mi się znaleźć moja wymarzoną Wskę
tzn zachowana w oryginale , może być naznaczona zębem czasu to nawet duży plus , bez żadnych naciapanych farb i innych wynalazków i ulepszeń ,, taka ledwo co wyciągniętą ze stodoły
tylko umyć zmatować polakierować bezbarwnym , zadbać o serduszko i się cieszyć

takich wsk znajdziesz kilka ale żadna nie bedzie miała kwitu

A ja dostałem ostatnio WSKę 175 z kwitami. Stan panie nówka sztuka, dziadek do kościoła jeździł... ale po 2 piwkach a droga prowadziła przez las i kamieniołom
Zdjęcia poniżej.

Adaśko, kanapa w trawie to z Cezet 350 jest a tak to fajna garbuska, który to rok i co do niej potrzebujesz ? U wujka Mazdy są skitrane drobnice do WSeK.

Sklepów typu GS już dawno nie ma, a wszelkie części to już chińszczyzna.

Jest kilka sklepów ale te nowe prowadzone przez partaczy to o kant dupy rozbić. Zamówiłem graty do Jawy i w komplecie tłok, sworzeń pierścionki itp. przysłali trochę do jawy troche do cezety - pojeby twierdziły że to samo. Na zagotowałem i chujowi kazałem wcisnąć pierścienie tłokowe z Cezet na tłoka do jawy TS - zdziwiony że nie pasuje.
Asortyment chińczyk lub jeszcze czeskie graty są. Oryginały ciężko trafić a jak sa to za chorą kasę.
Agmot Rzeszów, te partackie to GT Moto, Skuter Dębica ( ci na stronie maja ofertę a jak zamawiasz to się okazuje że nie mają i trzeba czekać do 3 tygodni.

Co do swojej Wiesi to nie wracam do oryginału, to zwykła 175tka więc szału nie ma. Łazi mi po głowie bobber lub scrambler.

winda pisze:takich wsk znajdziesz kilka ale żadna nie bedzie miała kwitu

Moja też bez kwitu

Każdą jak w oryginale zrobisz zarejestrujesz na żółte blachy.

yunkers pisze:Każdą jak w oryginale zrobisz zarejestrujesz na żółte blachy.

taki jest plan

adaśko pisze:

yunkers pisze:Każdą jak w oryginale zrobisz zarejestrujesz na żółte blachy.

taki jest plan

ale możecie w swoich WK spróbować o ponowne zarejestrowanie swoich pojazdów na białych blachach

Art. 79 ust. 4 PoRD:
4. Pojazd wyrejestrowany nie podlega powtórnej rejestracji, z wyjątkiem pojazdu:
1) odzyskanego po kradzieży;
2) zabytkowego;
3) mającego co najmniej 25 lat uznanego przez rzeczoznawcę samochodowego za unikatowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji; (dopisuję od siebie nie mylić z pojazdem kolekcjonerskim)
4) ciągnika i przyczepy rolniczej;
5) wywiezionego z kraju lub zbytego za granicą, o którym mowa w ust. 1 pkt 3.

Bull moja wieśka może i zabytkowa , ale na pewno nie unikatowa kurwa wiele braków , na razie zakopię ją w piwnicy niech czeka na lepsze czasy. Jest tez plan aby całą wypiaskować , poddać czynnikom atmosferycznym , aby żelazo pięknie się utleniło , na to lakier bezbarwny i wtedy będzie unikat

rob_bull pisze:

adaśko pisze:

yunkers pisze:Każdą jak w oryginale zrobisz zarejestrujesz na żółte blachy.

taki jest plan

ale możecie w swoich WK spróbować o ponowne zarejestrowanie swoich pojazdów na białych blachach

Art. 79 ust. 4 PoRD:
4. Pojazd wyrejestrowany nie podlega powtórnej rejestracji, z wyjątkiem pojazdu:
1) odzyskanego po kradzieży;
2) zabytkowego;
3) mającego co najmniej 25 lat uznanego przez rzeczoznawcę samochodowego za unikatowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji; (dopisuję od siebie nie mylić z pojazdem kolekcjonerskim)
4) ciągnika i przyczepy rolniczej;
5) wywiezionego z kraju lub zbytego za granicą, o którym mowa w ust. 1 pkt 3.

czyli orzeczenie rzeczoznawcy i można rejestrować na białe tablice ?

nie nie. Orzeczenie białego i możesz rejestrować na rzeczoznawcę

GREGOR pisze:

rob_bull pisze:

adaśko pisze:

yunkers pisze:Każdą jak w oryginale zrobisz zarejestrujesz na żółte blachy.

taki jest plan

ale możecie w swoich WK spróbować o ponowne zarejestrowanie swoich pojazdów na białych blachach

Art. 79 ust. 4 PoRD:
4. Pojazd wyrejestrowany nie podlega powtórnej rejestracji, z wyjątkiem pojazdu:
1) odzyskanego po kradzieży;
2) zabytkowego;
3) mającego co najmniej 25 lat uznanego przez rzeczoznawcę samochodowego za unikatowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji; (dopisuję od siebie nie mylić z pojazdem kolekcjonerskim)
4) ciągnika i przyczepy rolniczej;
5) wywiezionego z kraju lub zbytego za granicą, o którym mowa w ust. 1 pkt 3.

czyli orzeczenie rzeczoznawcy i można rejestrować na białe tablice ?

dokładnie

I oto dlaczego uwielbiam naszego naczelnego diagnostę Bulla .
Niby się nie da , ale..............................................................................

Ja też kupiłem coś do dłubania, chociaż nie mam czasu ostatnio, to musiałem. Z pomocą Junkersa przytargaliśmy dwie pannonie , z tego jedna z koszem.Synowi kupiłem pod choinke też coś do nauki, jawke 20.

No to do takiego stanu, Mechanior

mechanior gdzie ty to znalazles? od jakiegos czasu szukam panoni z wozkiem. |
te okazy chyba nie byly wystawione ? gratuluje zakupu

Piękny stan, tą z wózkiem będę chciał tak zrobić.

szczepan pisze:mechanior gdzie ty to znalazles? od jakiegos czasu szukam panoni z wozkiem. |
te okazy chyba nie byly wystawione ? gratuluje zakupu

Rzeczywiście ta z wózkiem to okazja, wpisałem w googlach, pannonia sprzedam, i przypadkiem trafiłem na forum pannoni gdzie koleś napisał że musi sprzedać pannonie z wózkiem za 2500 zł, nigdzie nie była wystawiana, zadzwoniłem, gościu pwiedział że aktualne, no i jest.

Mam sentyment do Panonii - to był mój pierwszy "duży" motocykl. Zazdraszczam