Strona 3 z 3

Re: przedstawić się chciałem

: 03 lut 2014, 00:10
autor: Tyci
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: przedstawić się chciałem

: 03 lut 2014, 00:11
autor: Luksky
tyci-pn pisze::mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

i czego suszy państwowe jedynki?

Re: przedstawić się chciałem

: 03 lut 2014, 19:51
autor: yunkers
Luksky pisze:jak juz bym miał wybierać sobie zawód to chciałbym być Łysym z Brazzers.
Luk rozeznaj temat bo może ten Łysy z Brazzers chciał całe życie naprawiać wózki widłowe i jakoś się dogadacie :-)

Re: przedstawić się chciałem

: 03 lut 2014, 20:48
autor: Czarek-trike
Luksky pisze:
pawełek pisze:dla kasy i zbaw to najlepiej księdzem zostać

ale ja nie mogłbym uciskać ludzi, którzy mają niewiele i czerpać z tego korzyści jak te sukinkoty maja w zwyczaju.
ksiądz najlepsza fucha w tym pojebanym kraju, zaraz po ukończeniu ichnich studiów masz ''robotę'' i to dożywotnią, zarobki też pewnie nie małe, zakwaterowanie i żarcie w pakiecie, pewnie niezły standard, nie wymagane są dalsze doszkalania, kursy itp. jak się taki kurwa nudzi to jeszcze idzie katechetom w szkołach robotę podpierdolić tzn. uczy religii , do tego lewe nieopodatkowane dochody za różne ceremonie, odwiedziny parafian itp. Jak się nadal nudzi to na lajcie wychodzi do różnych lokalów, wyjazdy itp,
Dobrze mają skurwisyny :wink:

Re: przedstawić się chciałem

: 03 lut 2014, 20:58
autor: pawlikTrike
Czarek-trike pisze:
Luksky pisze:
pawełek pisze:dla kasy i zbaw to najlepiej księdzem zostać

ale ja nie mogłbym uciskać ludzi, którzy mają niewiele i czerpać z tego korzyści jak te sukinkoty maja w zwyczaju.
ksiądz najlepsza fucha w tym pojebanym kraju, zaraz po ukończeniu ichnich studiów masz ''robotę'' i to dożywotnią, zarobki też pewnie nie małe, zakwaterowanie i żarcie w pakiecie, pewnie niezły standard, nie wymagane są dalsze doszkalania, kursy itp. jak się taki kurwa nudzi to jeszcze idzie katechetom w szkołach robotę podpierdolić tzn. uczy religii , do tego lewe nieopodatkowane dochody za różne ceremonie, odwiedziny parafian itp. Jak się nadal nudzi to na lajcie wychodzi do różnych lokalów, wyjazdy itp,
Dobrze mają skurwisyny :wink:
Czarek, lubisz czarny mat, jeszcze możesz zostać księdzem :lol:

Re: przedstawić się chciałem

: 03 lut 2014, 21:10
autor: Czarek-trike
pawlikTrike pisze:(..)

Czarek, lubisz czarny mat, jeszcze możesz zostać księdzem :lol:
mnie by nie chcieli, bo tam trzeba prawą łapą się ''żegnać'' a lewa jest tylko do brania kasy, więc wyszłoby na to, że brałbym tylko kasę.. :lol:

Re: przedstawić się chciałem

: 03 lut 2014, 21:11
autor: Sulkyrider
Czarek-trike pisze:
pawlikTrike pisze:(..)

Czarek, lubisz czarny mat, jeszcze możesz zostać księdzem :lol:
mnie by nie chcieli, bo tam trzeba prawą łapą się ''żegnać'' a lewa jest tylko do brania kasy, więc wyszłoby na to, że brałbym tylko kasę.. :lol:
No to się nadajesz.

Re: przedstawić się chciałem

: 03 lut 2014, 21:15
autor: adaśko
ale żeby się wybić w tej czarnej mafii trzeba się wypinać ekscelencji biskupowi i obrabiać kapucyna , więc zastanów się :lol:

Re: przedstawić się chciałem

: 05 lut 2014, 01:08
autor: Luksky
zaryzykuję stwierdzenie, że 90% sukienkowców to gorzej niż gender. Zresztą każdy z nich to kurwa, złodziej i dzieciorób.

Re: przedstawić się chciałem

: 05 lut 2014, 23:09
autor: winda
a nie pijak? bo każdy pijak to złodziej!!
nie słyszeliscie ze to powołanie?

Re: przedstawić się chciałem

: 05 lut 2014, 23:50
autor: fidel
winda pisze:a nie pijak? bo każdy pijak to złodziej!!
nie słyszeliscie ze to powołanie?
ja kiedyś dostałem powołanie do wojska. Ale to chyba nie to samo, chociaż było dużo złodziei i pijaków :wink:

Re: przedstawić się chciałem

: 05 lut 2014, 23:55
autor: ogi;)
qwa w armii nie znam nikogo kto byłby absolwentem :D :D :D a może abstynentem
powołanie hehe

Re: przedstawić się chciałem

: 06 lut 2014, 00:01
autor: Luksky
jakie kurwa powołanie?

ale OK, dajmy księżom szansę. Zaczne od siebie. Leszno, ta śmieszna parafia gdzie jako dziecko byłem zmuszany aby uczestniczyc w tym czymś. główny księżulo - czasy kiedy ludziska marzyli o maluszkach. Wczesne lata 80. On miał z datków nowego, białego VW Jettę bodajże. Ten gośc był OK - nie ruchał, albo przynajmniej nie obnosił sie z tym. Ta sama parafia - dwóch jego sługusów, czyt ksieża, ale niżsi rangą. Jeden nazywał się Jane*ki i dymał gosposie Weronikę. Było OK ale gosposia drugiego - Rudego, pryszczatego skurwiela, była zazdrosna i zruchała księdza J. Dymali się jakiś czas, ale potem okazało się, że rudy z ryjem jak świńska dupa - jest bardziej szmalcowny, czyt bardziej okrada katolików. Wyjazdy tu i tam. Pani K zaczeła znowu urzędować i gospodarzyć rudemu - olała księdza J. Ksiądz J. znalazł sobie jeszcze inny obiekt dymania a pani K. cóż :) dzisiaj razem z rudym sługą starca na chmurce moga napisac kamasutrę.

później wybyli wgłąb kraju i straciłem rozeznanie, ale przyszedł nowy proboszcz. Typowy księgowy. później sie wyprowadziłem na szczęscie do Święciechowy i tutaj mnie kurwa mać szlag trafił. Proboszcz ma dwójkę dzieci. Wszyscy o tym wiedzą, ale ciiiisza bo to proboszcz. Każdy zna chłopaków z imienia i nazwiska. Co prawda dzieci niewinne niczemu, wiec nikt nie ma pretensji, ale czarnuch jest mega chujem. Tak zwany podatek kolędowy, czyli chodzi ów chuj i zbiera koperty. Ministranci chodza piechotą - bardzo małe chłopaki. Może max 11 latek mają. a ów dzieciorób w dupe jebany jezdzi od domu do domu Honda Acord 2012 w ciemnym graficie. Niedawno sie okazało że dzieciorób jest powaznie chory - ma nowotwora. Typowy księżulo, ktory wyczytuje kto mu sprzątac ma kościół, kto ma kwiaty kupować, itp. ja na szczęście nie musze uczestniczyc w tym czymś.

a jak mam byc szczery, to poczytajcie sobie Biblie Szatana - o wiele bardziej odpowiada to moim pogladom niż gołąb, ktory dyma dziewice a te rodzą chłopaków, ktorzy chodza po wodzie.


Sorry - strasznie zawzięty ze mnie skurwiel.

jak to sie nazywało?! Powołanie?!?!!?!? Sranie w banie chyba.

Re: przedstawić się chciałem

: 06 lut 2014, 00:05
autor: Luksky
jak pewnego razu przyjdzie którykolwiek z moich synków i powie, że chciałby byc ministrantem - to kurwa pójdę do księdza i bez pytania tak mu sklepie miskę, że jak dojdzie do siebie to 112 nie wykręci własnoręcznie.


jak to śpiewał S. Krajewski "...czekam na te jedna chwilę...."