dark pisze:Fanie jest tak o przejścia do przejścia dla pieszych te zł 120 -150 pośmigać
I cyknąć dziewczynkę która za późno wyszła na orzejście w Toruniu czego byłem świadkiem
WOKS jeżdziłem cztery lata dwa ślizgi żadnej dziewczynki , pojeżdzisz pogadamy
Przyspieszenie nie zwalnia z myślenia jeszcze raz powiem najpierw spróbuj bo pierdolisz jak te stare dewotki najpierw jeżdzisz dopiero się wypowiadasz ,też widziałem jak gość pierdzielnął dziewczynke rowerem jechał 15km/h
Tak się składa że jeżdżę nie cztery lata a od 1985 w tym od 1977 na junaku B-20 oraz na wielu innych pojazdach począwszy od komarka a skończywszy na T-72 (na który mam zresztą uprawnienia)
Chodzi o prawdziwego ściga w plastiku 150 koni na 250 czy 300kg wagi nie porównuj jazdy na junaku czy innych kultowych maszyn ach do ścigaczy bo grzeszysz , to zupełnie co innego
dark pisze:Fanie jest tak o przejścia do przejścia dla pieszych te zł 120 -150 pośmigać
I cyknąć dziewczynkę która za późno wyszła na orzejście w Toruniu czego byłem świadkiem
WOKS jeżdziłem cztery lata dwa ślizgi żadnej dziewczynki , pojeżdzisz pogadamy
Przyspieszenie nie zwalnia z myślenia jeszcze raz powiem najpierw spróbuj bo pierdolisz jak te stare dewotki najpierw jeżdzisz dopiero się wypowiadasz ,też widziałem jak gość pierdzielnął dziewczynke rowerem jechał 15km/h
Tak się składa że jeżdżę nie cztery lata......... skończywszy na T-72 (na który mam zresztą uprawnienia)
Twoje uprawnienia są już nieaktualne.Ty masz na T-72 ale na płaskie bateryjki.
Z Trajką jest jak z babą...jak się raz za nią zabierzesz to do końca życia będziesz się pierdolił!
Niekoniecznie z tą samą...
ja nie widze nic mądrego w prędkosci 150 między światłami.
Dark.jest róznica między obrażeniami po spotkaniu z rowerem 15km/h a motocyklem.
mi nie przeszkadza jak kierownik motocykla przypierdoli w drzewo przy 200km/h jesli nikogo ze soba na tamten świat nie zabiera.
problem powstaje jak giną inni.
Sam mam pamiątkę w postaci przerwy między żebrami jak rozwaliłem kumpla VFR 750.
musiałem sprzedać swoją vfr ( 10 lat starsza) i jeszcze było mało aby spłacić.
każdy moze robić co chce. o jego sprawa.przestaje być jego sprawą gdy pojawiają się poszkodowani
RÓBMY TO SZYBKO ZANIM DOTRZE DO NAS FAKT, ŻE TO
KOMPLETNIE BEZ SENSU
Dokładnie o tym mówie jeżdziłem nikomu krzywdy nie zrobiłem dwa razy leżałem sprzedałem , też twierdze że debili nie brakuje na ścigaczach choperach i innych rowerach ale wkurza mnie jak ktoś nie mając pojecia lub raz przejadąc raz na porzyczonym plastiku przytacza argumenty typu dziewczynka na przejściu , wiadoma rzecz że nie robię tego jak są tłumy na ulicach ,ale ja to lubię złoty dwadziescia czy złoty piędziesiąt od przejścia do przejścia określenie to wsakzuje na przyspieszenie na krótkim odcinku drogi ,a jak ktoś od razu przytacza dziewczynke na przejściu pojęcia nie ma o czym mówi .A respekt do ściga mam do tej pory i doskonale wiem co on potrafi. Najbardziej dziwi mnie jak ktoś mówi że nie boi się jeżdzić 250- 300km/h dla mnie to stracony motocyklista .I jeszcze jedna zasada jazdy na ścigaczu nie myśl jak się rozpędzić to jest proste ,Pomyśl jak i gdzie się zatrzymasz to jest najtrudniejsze.
Ostatnio zmieniony 11 gru 2011, 14:54 przez dark, łącznie zmieniany 1 raz.
dark pisze:Dokładnie o tym mówie jeżdziłem nikomu krzywdy nie zrobiłem dwa razy leżałem sprzedałem , też twierdze że debili nie brakuje na ścigaczach choperach i innych rowerach ale wkurza mnie jak ktoś nie mając pojecia lub raz przejadąc raz na porzyczonym plastiku przytacza argumenty typu dziewczynka na przejściu , wiadoma rzecz że nie robię tego jak są tłumy na ulicach ,ale ja to lubię złoty dwadziescia czy złoty piędziesiąt od przejścia do przejścia określenie to wsakzuje na przyspieszenie na krótkim odcinku drogi ,a jak ktoś od razu przytacza dziewczynke na przejściu pojęcia nie ma o czym mówi .A respekt do ściga mam do tej pory i doskonale wiem co on potrafi. Najbardziej dziwi mnie jak ktoś mówi że nie boi się jeżdzić 250- 300km/h dla mnie to stracony motocyklista .
Nie będę się więcej licytował ,skoro twierdzisz że nie mam pojęcia o jeździe to niech tak zostanie ,przy okazji życzę przyspieszeń 10 G w mieście oraz pełni zadowolenia i abyś nigdy nie musiał spotkać się z rodzicami żadnej dziewczynki
to i ja sie wypowiem Mam X11 - 140 KM potrafi przyspieszać jak szatan - małe scigi wymiekaja ale ................... najwieksza frajde dała mi jazda po torze poznań ....... zamkniecie opon, starcie podnóżków i mega dohamowania - wypas
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Rob_trike pisze:to i ja sie wypowiem Mam X11 - 140 KM potrafi przyspieszać jak szatan - małe scigi wymiekaja ale ................... najwieksza frajde dała mi jazda po torze poznań ....... zamkniecie opon, starcie podnóżków i mega dohamowania - wypas
Takie to ja też mam foto.Zapodaj jak kolanem szurasz
Rob_trike pisze:
chyba ze chcesz to zrobie fotę "strat" w sprzęcie
czyli co, zamiast szorować sliderami, szoroowaleś kaskiem i kurtką?
na cale szczescie nie choc na ostatnim okrążeniu przede mną dwa poszły na łuku pzry tak 120 - 140 km/h - widzialem tylko jak moto leci z 10 m nad ziemią - kurwa do dziś to mam przed oczami .....
a mój X11 nie jest na tor - co z tego że krzesałem iskry z zamykających sie podnóżków, na zamkniętych oponach jak nizej nie mogłem się pochylic bo musiał bym mieś kolana pod brodą - to tarłem podnóżkami i sliderami butów bo noga pomiedzy moto a glebą
.... ale za to przy wyjściu na prostych miałem banana od ucha do ucha jak przy max otwartej manecie 600tki wciągałem nosem.............. do następnego zakrętu ja na pochyleniu buty mi sie smażą a tu drobniutka kobitka mnie po zew w środku łuku mija ......
Rob na focie ma pozycje jak by przeciwskręt stosował
Co do przycierania podnóżkami to mi się nawet na junaku zdarzało
Ja się tylko pytam dlaczemu na focie nie masz kamizelki ?
ciężko zapierdalać w granicach 2,60-siąt na końcu prostej w kamizelce
co do kasku itp - kiedyś jak byłem młody i głupi - a teraz jestem tylko młody to przeleciałem przez kierownice hamuląc wewnętrznymi stronami dłoni - ciężko się śrubokętem wygłubuje kamienie z dłoni więc teraz nawet "na miasto po bułki" ubieram długie buty, pełne rękawice, kask i kombi
Rob_trike pisze:ciężko zapierdalać w granicach 2,60-siąt na końcu prostej w kamizelce
:
za to mógłbyś hamować później od innych
noooooooooooo hamowanie wywarło na mnie największe wrażenie z 2,60siąt dual CBS+ maksymalne wychylenie a później na dohamowaniu wejście w winkiel - świadomość że nie ma dziur, piachu, żwiru, traktora, ludzi na przejściu dla pieszych, azjatek na poboczach, wiewiórek - - można hamować na maxa - wrażenia bezcenne
Rob fajnie sie bawisz , a to jakiś cykl wyścigiów w ramach jakiegoś pucharu amatorów, czy po prostu każdy kto chce pojeździc przyjeżdża do Poznania, zostaje przydzielony do odpowiedniej kategorii i jazda...?
Junior pisze:Rob fajnie sie bawisz , a to jakiś cykl wyścigiów w ramach jakiegoś pucharu amatorów, czy po prostu każdy kto chce pojeździc przyjeżdża do Poznania, zostaje przydzielony do odpowiedniej kategorii i jazda...?
masz egzamin ze znajomosci np flag itp, wplacasz 100 zł chyba jak pamietam i deklarujesz poziom zaawansowania - C najsłabsi
potem smigasz w grupach tak z 20 motocykli
najlepsze było jak mi mierzyli poziom hałasy z wydechów buuuuuuuuuhahhahhahahha kolo dobry był ale dopuścił