ubas drogowcy to banda pojebów. RObia remont drogi i krawedz asfaltu ma min 8cmm od reszty. jakies 4 miesiace temu byl wypadek, rodzina 4 osobowa spadła bokiem z krawedzi jezdni, kierowca chcial wrocic i jak chwyciło to prosto pod betoniarke wpadli. I co kurwa? Drogowcy juz powinni byc ruchani w pierdlu, ale nie są i dalej uskuteczniają swoją komunistyczna, radosna tworczość. Ten kraj to patologią. Swoja droga jak widze ruch wahadłowy i tych jebanych leni jak cos udaja że robia to biore gruche od CB i jadę z nimi jak z dzikimi świniami, nic wiecej nie moge im zrobić. aczkolwiek jak u mnie na ulicy robili kostkę (znana firma w regionie pewnego komunistycznego skurwysyna) uszkodzili mi koparką rurę od deszczówki. ZAsłonili ja folią i probowali sprawę zamaskować, na szczeście dzielne oko sasiada sprawe wypatrzyło oj kurcze wtedy dałem upust emocjom, wysmarowałem maila do prezesika, załaczyłem fotki. troche było oburzenia że to nie oni, itp. zakonczyło sie tak, że ja sie zamkne a oni wymienia rurę. ALe jakbym nic nie powiedzial to skurwysyny by odwalili taka maniane jak wszędzie. Jakby nie było - JEBAC DROGOWCÓW, czy to lato, czy to zima.....
Ostatnio zmieniony 21 cze 2020, 02:51 przez Luksky, łącznie zmieniany 1 raz.
T F F T A C A B
"...nie każdy facet z widłami, to Posejdon..."
u mnie panowie dwa lata temu zakladali kostke i zrobili wszystko wmiare sprawnie i calkiem ladnie. teraz wracam do pl patrze a tu ulica rozkopana.. o co kaman??? okazalo sie ze ktos zapomnial uwzglednic w projekcie czegos takiego jak deszczowka i woda z ulicy leciala prosto w kanal:D po co zrobic raz a dobrze jak mozna dwa razy:)
popieram JEBAC DROGOWCOW!!!
Ostatnio zmieniony 21 cze 2020, 02:51 przez szymon, łącznie zmieniany 1 raz.
Znam jednak takie miejsce gdzie jest lepiej chodzić z nożem
Całe górne i podlasie wszyscy są za Kolejorzem...
A może by jakiś osobny wątek na temat dróg?Nie tylko tych po których trudno jeździć,ale tych,którymi z różnych powodów warto?No i oczywiście przejażdżka do woli po naszych ulubieńcach drogowcach
Ostatnio zmieniony 21 cze 2020, 02:51 przez mateo, łącznie zmieniany 1 raz.
Fakty zazwyczaj są proste.Świetnie nadają się do naginania...
jeszcze i ja się przyłączę , maluch to wdzięczna jednostka , ma przewagę nad polonezopodobnymi bo blok jest aluminiowy . Można a nawet powinno się odchudzić koło zamachowe , zmienić dolot by nie był tak pokręcony , i zrobić wydech rodem od pana Pachonia . Jeśli do tego umniejszymy głowicę o 2-3 mm to zaczyna być całkiem fajnie . Maluch po takich przeróbkach zbiera się żwawo do 3-ciego biegu .
Ostatnio zmieniony 21 cze 2020, 02:51 przez mirecki, łącznie zmieniany 1 raz.
są tacy ktorzy ładuja wał od BIS'a, odchudzają korbowody, klawiature, popychacze, itp NAjwiecej słyszałem o splanowanej głowie o 7mm, ciekaw jestem jak to z trwałościa wyglada Ja u siebie w zeszłym roku dostałem głowicę umniejszona o 3mm i tydzień sie pobawiłem tylko nią
Ostatnio zmieniony 21 cze 2020, 02:51 przez Luksky, łącznie zmieniany 1 raz.
T F F T A C A B
"...nie każdy facet z widłami, to Posejdon..."
mirecki pisze:jeszcze i ja się przyłączę , maluch to wdzięczna jednostka , ma przewagę nad polonezopodobnymi bo blok jest aluminiowy . Można a nawet powinno się odchudzić koło zamachowe , zmienić dolot by nie był tak pokręcony , i zrobić wydech rodem od pana Pachonia . Jeśli do tego umniejszymy głowicę o 2-3 mm to zaczyna być całkiem fajnie . Maluch po takich przeróbkach zbiera się żwawo do 3-ciego biegu .
Odchudzic kolo zamachowe-owszem ale nie w maluchu.Na pewno lepiej wkreci sie na obroty ale na tych nizszych straci stabilnosc...gorsza kultura jego pracy
W 6tkach mozna sie w to bawic..ale nie w dwucylindowcu
Odchudzone korbowody-jesli zrobi to osoba malo kompetentna to mozna sie liczyc z tym ze on peknie.Spotkalem sie juz z czym takim a silnik zrobil tylko 100km
Ostatnio zmieniony 21 cze 2020, 02:51 przez Wodzu, łącznie zmieniany 1 raz.
Żądasz mądrej odpowiedzi, musisz również mądrze pytać.