trajkersi.pl

odkrec sruby mocujace silnik i go wypierdol
zamontuj cos normalnego i skoncza sie klopoty i zacznie sie jazda!!!!

o tak np:
http://customparts.pl/gallery_dir/trike ... 090747.jpg

wataha_zeberko pisze:Nabyłem fabryczną trajkę BOOM 1.3 . Ale mam kłopot z silnikiem od Garbusa. Same niespodzianki. Nie jestem mechanikiem. W związku z powyższym jestem zdany na tych którzy mają pojęcie o tych silnikach. Wiem, że szwankuje mi gaźnik. Teraz mam dylemat. Kupić nowy czy oddać go do regeneracji. Tak samo z silnikiem. Prawdopodobnie będzie do remontu. Czy znacie porządny zakład któremu można powierzyć silnik do remontu kapitalnego. Z góry dziękuje za podpowiedzi.

Jak będziesz wypierdalał silnik Garba, daj znać , za dopłatą z Twojej strony przygarnę go i będę się o niego potykał w garażu. Masz go na pojedynczym czy podwójnym dolocie, jaki typ gaźnika ?
Remont silnika w porządnym warsztacie jest nieopłacalny, koszt około 2,5 do 3,5 koła. lepiej jak radzi Wiktor wymienić na inny najlepiej V6 lub V8.

No problem ratujemy każdego garba ... daj numer silnika.

Wiktor pisze:odkrec sruby mocujace silnik i go wypierdol.........

gdyby totolotek był tak przewidywalny

widze ze rozgryzłeś temat

Wy tu gadu gadu a ja mam magika co ma z 9 silników od garba. stanu technicznego nie znam ale zainteresowanym dam namiar.

U mnie tego złomu jest z piętnaście sztuk , chętnie będę się tego pozbywał .

126p lepszy bo za 80zł masz reklamowke czesci to kapitalnego remontu - jezdzi podobnie do przodu

Luksky pisze:126p lepszy bo za 80zł masz reklamowke czesci to kapitalnego remontu - jezdzi podobnie do przodu

No tak , tyle że napoci się tak samo a wartość o połowę mniejsza

custom pisze:

Luksky pisze:126p lepszy bo za 80zł masz reklamowke czesci to kapitalnego remontu - jezdzi podobnie do przodu

No tak , tyle że napoci się tak samo a wartość o połowę mniejsza

tak, to prawda, roboty tyle samo, a wartość w PL to i tak sam wiesz, że to rzecz względna...... Jak sprzedawac trajenke za mniej niż kilka tysi to nie ma sensu i lepiej niech pozostanie w domu...

Dzięki za informacje i posty. Mam nadzieje, że z tym silnikiem nie jest tak źle a z tym co szwankuje przy Waszej pomocy jakoś sobie poradzę. Jest to silnik 1.3 z alternatorem i podwójnym dolotem. Silnik niemiecki. Z tego co piszecie wynika, że części używane są dostępne a nawet całe sprawne silniki. Próba wsadzenia innego silnika nie wchodzi w rachubę. Wymagałoby to raczej dużych nakładów pracy i siana. Oczywiście można wsadzić V 6 lub 8 albo silnik odrzutowy. Tylko, że ja mam 53 lata. Nie rajcuje mnie szybka jazda a sama przyjemność jazdy. To tak jak z motocyklami. Młodych rajcują plastyki a ludzi w moim wieku przeważnie jak to mówią młodzi motocykliści - jeżdzące nocniki. Na razie mam czym jeździć. W garażu gotowa do jazdy stoi Suzuki Intruder Volusia. Trajka to moja druga bajka. Powoli, spokojnie ją się dopieści. To tak jak z miłośnikami Garbusów. Problemy podobne. Ale liczy się przede wszystkim pasja i miłość do tej marki. Dlatego też nie chcę w mojej trajce wielkich zmian. Chcę ją odrestaurować i utrzymywać w jak najlepszym stanie. Jeden ze szczecińskich klubów motocyklowych co roku organizuje zlot Junaka. Na zlot przyjeżdzają miłośnicy tych motorów z całej polski i z zagranicy. Nagrody otrzymują Ci, którzy mają zachowany stan fabryczny motocykla. To dzięki ich pasji mamy możliwość ich oglądania i podziwiania. A jest to nasza żywa legenda polskiej motoryzacji.

no nie porownuj junaka do revaco!!

no nie porownuj junaka do Garbusa!!

junak nigdy dobry nie byl ale jest NASZ
a revaco ani dobre ani nasze
i jeszcze z silnikiem od motopompy

A trajeczka na maluchu i DOBRA i NASZA

Wiktor pisze:junak nigdy dobry nie byl ale jest NASZ
a revaco ani dobre ani nasze
i jeszcze z silnikiem od motopompy

ale wierzyczką dobrze kręci

Junak projektowany był pod silnik 500 cm3 i z takowym daje nieźle radę, 350-tka wylądowała w ramie bo taka konstrukcja była prawie gotowa.

zawsze jak patrze na suzuki Ls 650 savage to odrazu widze ze takim torem powinien pojsc junak.
jebana komuna

Nie wiem czy wiecie, że wznowiono produkcję Junaka. Tyle, że z tamtym Junakiem ma tyle wspólnego co nic. Jedynie nazwa ta sama. Jest to składaniec produkowany w Chinach na wielu ich podzespołach. Wygląd ma całkiem niezły i chyba tyle. Eksploatacja pokaże co on jest wart.
Obecnie od nie dawna jest do kupienia w Polsce w cenie około 13.000 złociszy. Ja raczej nigdy bym się nie skusił.

Ta mutacja wspólna cechę z Junakiem ma jedną-nazwe.I własnie tym została zhańbiona polska marka

mowilem juz jebana komuna
chiny nadal sie w nia bawia

jebane kurwy z rządów wyprzedali wszystko.

wznowiono od kilku lat juz robią
ta firma co go robi ma inny tez taki sam motor pod inna nazwą
jedyna różnica to nazwa na baku

jak chinskie sztaplarki
100 nazw a ciagle ta sama

Wiktor pisze:jak chinskie sztaplarki
100 nazw a ciagle ta sama

chińskie widlaki sa najlepsze na świecie ciągle sie pierdola i trzeba je ciagle serwisować, a juz wogole nie mam pojęcia co za kretyn, na nie daje gwarancje producenta