trajkersi.pl

No i pieęknie , jeszcze wchuj szlifowania, szpachlowania, szlifowania, szpachlowania i aż do perfecto. Brawo Maciej nie ppddawaj się dasz radę jak nie Ty to kto ?

Od razu pakuj jeszcze coś mocniejszego...póki jeszcze nie wykończona

Dzięki za słowa otuchy. Brak czasu mnie ogranicza totalnie...

Czarek ten piec który mam wystarczy. Nie chce mi się znów kombinować. Ostatnio miałam chwilową wizję zamontowania zawieszenia hydropneumatycznego z cytryny mej...dałem sobie spokój.

bandit pisze:(..)

Czarek ten piec który mam wystarczy. (..).

Na sezon, dwa... ja też nie narzekam, ale chciałbym się tej trajki ''bać'' żeby ''łeb urywało'' ..a tak fajnie, ale jeszcze nie to... dlatego m.in odpuściłem sobie trajkę z amerykańskiego motocykla...a mierzyłem się na nią kilka miesięcy

Czarek jak Ci mocy mało wpakuj 2.5 vał sześć. 175 kunia juz by robotę zrobiło! Albo 3.0 z ST 220

wystarczy st170
Inna rozmowa teraz, gdy widać całą trajkę

pieknie Ci to idzie. jeszcze kilkaset godzin pracy i będzie zajebiscie
Albo lec w stylistykę Roba to wystarczy kilkadziesiąt godzin

Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej

ale że jak ? wiesz ile godzin pasowałem silnik ze skrzynią ?

Bardziej spawy miałem na myśli

to nie spawy - to atrapa

Fajni już wygląda ,dalej do przodu niech się iskry sypią .

bandit pisze:Czarek jak Ci mocy mało wpakuj 2.5 vał sześć. 175 kunia juz by robotę zrobiło! Albo 3.0 z ST 220

niestety o tym,że mondeo miało V6...dowiedziałem,się jak już jeździłem trajką..

Czarek-trike pisze:

bandit pisze:Czarek jak Ci mocy mało wpakuj 2.5 vał sześć. 175 kunia juz by robotę zrobiło! Albo 3.0 z ST 220

niestety o tym,że mondeo miało V6...dowiedziałem,się jak już jeździłem trajką..

toć mialeś mondeło z fał 6 , co drzewo sie zwaliło nań

adaśko pisze:

Czarek-trike pisze:

bandit pisze:Czarek jak Ci mocy mało wpakuj 2.5 vał sześć. 175 kunia juz by robotę zrobiło! Albo 3.0 z ST 220

niestety o tym,że mondeo miało V6...dowiedziałem,się jak już jeździłem trajką..

toć mialeś mondeło z fał 6 , co drzewo sie zwaliło nań

AdaŚ 1.8

No i super. Wiosna Twoja .

custom pisze:No i super. Wiosna Twoja .

a lato muminków

Mam teraz zacięcie.

bandit pisze:Mam teraz zacięcie.

tak trzymaj Bandit

Dziś poszło mechanizm zamykania i otwierania siedzenia i blacha osłonowa mechanizmu. Przedłuzylem i dopasowałem stelaż siedzenia pod zbiornik. Teraz dorobić mi zostało hak zaczepowy do zawiasy maski od poloneza i zrobić otwór w osłonie blachy.

Zapierdalasz chłopie z robitą że aż kręgosłup boli od patrzenia

Bandit zapierdzielasz Tylko pamiętaj robisz dla siebie..nie ma opcji sprzedaży ....i rób tak żeby później baby mówiły,ze jest sexy

Diabeł tkwi w szczegółach podobno...

Mechanizm zamykania skończony. Teraz dobrac i dopasować mi zostało sprężynę gazowa co by po zwolnieniu blokady siedzenie samo stawało do pionu niczym chuj po viagrze!

To ciekawe. Sam nad tym myślę

Tak się zastanawiam czy ktoś kto nie zbudował trajki a się nimi choć trochę interesuje , ma chociaż jako takie pojęcie ile jest tam włożone pracy , pracy której na pierwszy rzut oka nie widać a która jest tam włożona , tak jak tutaj u ciebie , niby kawałek blachy ,parę zgięć , jakiś zamek który musi pasować bo czemuż by nie , ciul , jeb i gotowe......... Napieraj dalej Bandit póki zapał bo dobrze idzie

kowall pisze:Tak się zastanawiam czy ktoś kto nie zbudował trajki a się nimi choć trochę interesuje , ma chociaż jako takie pojęcie ile jest tam włożone pracy , pracy której na pierwszy rzut oka nie widać a która jest tam włożona , tak jak tutaj u ciebie , niby kawałek blachy ,parę zgięć , jakiś zamek który musi pasować bo czemuż by nie , ciul , jeb i gotowe......... Napieraj dalej Bandit póki zapał bo dobrze idzie

To jest w tym najpiękniejsze, że znasz w niej każdą śrubkę, drucik, kabelek... Ten, kto kupił gotowca tak naprawdę nic nie wie o swojej maszynie i nigdy się nie dowie w 100%, choćby ją rozkręcił i złożył. Każda taka duperela, jak ten zamek choćby, wyraża jakąś potrzebę twórcy- dla każdej innej osoby to jest tylko zamek do otwierania klapy- rzecz oczywista, ale ten, co ten zamek wymyślił i tam wstawił, widział w tym konkretny cel, zaspokojenie jakiejś potrzeby...
Że też qooorva jako naród pozwoliliśmy sobie na powolne zabijanie zaspokajania w nas potrzeby tworzenia, na korzyść konsumpcji. Te wszystkie bzdurne prawa, przepisy, etc, jakie teraz mamy... No komu to przeszkadzało, że ktoś kiedyś mógł sobie zbudować, motocykl, auto, przyczepkę??? Nawet dziecku w piaskownicy samemu pobawić się nie wolno, bo pan policjant przyjdzie i aresztuje rodziców- bo bez opieki... Heh....