Strona 17 z 25

Re: Moja pierwsza

: 19 lip 2018, 14:02
autor: Michael2304
aaannnd pisze:Sie nie znam ale jak rożne schematy przeglądałem, to czasami przekaźniki się steruje masą, + dostają po stacyjce a minus dostają z włącznika, np światła w aucie tak mają.
Czyli,tak jak w moim założeniu,wyłącznik awaryjnych tylko by miał + na wyłączniku,resztę można poodwracać tak,żeby + szedł od stacyjki.A bezpiecznik dać na + między stacyjką w przekaźnikiem? To by mógł być chyba jeden bezpiecznik od wszystkich wyłączników? W razie zalania deszczem wybuchnie dopiero po przełączeniu kluczyka :mrgreen: I tak muszę rozkopać lewy wyłącznik,więc w " całości" niewiele zostanie. A Ty jak masz zrobione w swojej traji?

Re: Moja pierwsza

: 19 lip 2018, 14:54
autor: Yesvs666
aaannnd pisze:Może ja nie rozumię ;)
jeżeli bez kluczyka tam jest plus to po co ta stacyjka. Czytałem wcześniej że bez kluczyka ma nie być plusa na przerywaczu.
A jak ten kabel za stacyjka jest podpięty do stacyjki to pojawiający sie tam + zasila nam inne kable, jeszcze zależy gdzie wpięty czy w akcesoria (ACC) czy w zapłon (IGN), co zależy od stacyjki jaka jest.

albo zamiast diód drugi przekaźnik
Łoooj, no racja, nie było innych gratów na schemacie, to się o nich nie myslało ;-), shame on me...
Ale dioda na cofce tak jak sugerujesz- załatwia temat, z przekaźnikami cała instalacja znów się rozrasta, choć też będzie działać jak należy...

Re: Moja pierwsza

: 19 lip 2018, 15:18
autor: aaannnd
rozrasta się ale można sterować minusem lub plusem, w zależności od tego co daje wyłącznik.

Re: Moja pierwsza

: 19 lip 2018, 17:49
autor: Michael2304
To nie wiem,zostawić to jak jest plusie,czy przerabiać na minus? Jak będzie bezpieczniej dla trajki? :?

Wszystkie kabelki i prawie wszystkie przekaźniki,mają się zmieścić w obudowie lampy.

Re: Moja pierwsza

: 19 lip 2018, 18:21
autor: Yesvs666
Michael2304 pisze:To nie wiem,zostawić to jak jest plusie,czy przerabiać na minus? Jak będzie bezpieczniej dla trajki? :?

Wszystkie kabelki i prawie wszystkie przekaźniki,mają się zmieścić w obudowie lampy.
Rób w plusie, sterowanie minusem to było modne za czasów syrenki i warszawy..., no chyba, że przełącznik w kierownicy masz masowany, czy coś...

Re: Moja pierwsza

: 20 lip 2018, 06:50
autor: winda
Fajna ta czacha

Re: Moja pierwsza

: 20 lip 2018, 12:46
autor: Michael2304
winda pisze:Fajna ta czacha

Dzięki :D

Re: Moja pierwsza

: 24 lip 2018, 12:51
autor: Michael2304
Panowie,mam pytanko odnośnie licznika Koso,bo jak wiadomo,jenem mi już spłonął..... Mam w planie założyć wyłącznik masy- i tu pierwsze pytanie: czy po zapisaniu ustawień licznika np rezystancja czujnika paliwa,lub też obwód koła do pomiaru odległości,taki licznik będzie "pamiętał" ustawienia po odłączeniu masy?

Drugie pytanie jest odnośnie sygnału prędkości obrotowej silnika.Patrząc na rysunek,sposób A to podłączenie kabelka do przewodu cewki ( + ). Sposób B to jakiś flywheel ignition sensor( czujnik zapłonu na kole zamachowym ??) - czy to chodzi o przerywacz? Czy jakieś inne ustrojstwo sterujące zapłonem( ale nie w garbie chyba) Sposób C odpada,bo nie ma czujnika prędkości w garbie. Dokładność odczytu to C > B >A. Więc chyba tylko jest jeden sposób na podłączenie?

Re: Moja pierwsza

: 24 lip 2018, 19:51
autor: andrzejqs
1, Jeśli w instrukcji nie pisze, podłączyć zasilanie wpisać jakieś wartości odłączyć zasilanie i ponownie włączyć i sprawdzić, czy zapamiętał te wartości.
Ale raczej ma zapisane te wartości w pamięci, przynajmniej tak wynika ze schematu połączeń.




Sposób A to podłączenie kabelka do przewodu cewki ( + ).

Sposób B flywheel ignition sensor( czujnik zapłonu na kole zamachowym ) to czujnik, który daje sygnał do kompa samochodu garb niema ani jednego, ani drugiego.

Sygnał na przerywaczu to ten sam sygnał co na cewce ( sposób A)

Sposób C odpada, bo sygnał jest brany z obrotomierza, którego nie masz.

Pozostaje ci (A) albo założyć na wał swój czujnik.

Re: Moja pierwsza

: 24 lip 2018, 21:28
autor: zetor
Ja mam sposób A i działa
Po odłączeniu zasilania wydaje mi się ze,pamięta ustawienia

Re: Moja pierwsza

: 25 lip 2018, 01:03
autor: Michael2304
Dzięki chłopaki :D ,jutro po robocie " walka" z licznikiem,coby wklepać ustawienia i zobaczyć ,co się dzieje.

Re: Moja pierwsza

: 01 sie 2018, 12:51
autor: Michael2304
Licznik nie "pamięta " ustawień,więc dodatkowy kabelek do masy zapodałem.
Przy próbie odpalenia po dłuższej przerwie okazało się,że padła pompka paliwowa. Przy nowej poziom paliwa w komorze pływakowej jest za wysoki,nie przelewa,ale jest ok 1cm powyżej zaznaczonego poziomu( gaźnik NIKI z szybką) Jest jakaś możliwość regulacji odcięcia zaworu iglicowego w tym gaźniku? Czy pozostaje gięcie ramienia pływaka?

Jakie są prawidłowe obroty garbusowego silnika? Nie wiem,czy obrotomierz dobrze pokazuje.

Re: Moja pierwsza

: 01 sie 2018, 21:36
autor: andrzejqs
Michael2304 pisze:Licznik nie "pamięta " ustawień,więc dodatkowy kabelek do masy zapodałem.
Nie wiem, czy to jest dobry pomysł, jak odetniesz tego głównego minusa a silnik gdzieś pociągnie sobie minusa przez ten dodatkowy kabelek to on rozgrzeje się do czerwoności albo upali licznik ,takie tam moje gdybanie .

Re: Moja pierwsza

: 01 sie 2018, 23:24
autor: Michael2304
andrzejqs pisze:
Michael2304 pisze:Licznik nie "pamięta " ustawień,więc dodatkowy kabelek do masy zapodałem.
Nie wiem, czy to jest dobry pomysł, jak odetniesz tego głównego minusa a silnik gdzieś pociągnie sobie minusa przez ten dodatkowy kabelek to on rozgrzeje się do czerwoności albo upali licznik ,takie tam moje gdybanie .
Nie mam innego rozwiązania. Licznik izolowany od masy,dodatkowa masa do licznika idzie tylko do licznika i nigdzie więcej. Ale jak silnik pociągnie masę tym przewodem to nastanie jasność w garage :mrgreen: i cała mizerna robota pójdzie w choooj z dymem,nawet nie chce myśleć.... Ale jakoś nie widzi mi się ustawianie licznika po każdym wyłączeniu masy.

Re: Moja pierwsza

: 02 sie 2018, 08:34
autor: Yesvs666
Michael2304 pisze:
andrzejqs pisze:
Michael2304 pisze:Licznik nie "pamięta " ustawień,więc dodatkowy kabelek do masy zapodałem.
Nie wiem, czy to jest dobry pomysł, jak odetniesz tego głównego minusa a silnik gdzieś pociągnie sobie minusa przez ten dodatkowy kabelek to on rozgrzeje się do czerwoności albo upali licznik ,takie tam moje gdybanie .
Nie mam innego rozwiązania. Licznik izolowany od masy,dodatkowa masa do licznika idzie tylko do licznika i nigdzie więcej. Ale jak silnik pociągnie masę tym przewodem to nastanie jasność w garage :mrgreen: i cała mizerna robota pójdzie w choooj z dymem,nawet nie chce myśleć.... Ale jakoś nie widzi mi się ustawianie licznika po każdym wyłączeniu masy.
Nie bądź taki przejmujący- zegarek, radio, centralny, alarm...- w aucie to wszystko idzie prosto do aku, więc i taki licznik da radę. Daj malutki bezpiecznik, jak będzie chciało pociągnąć prąd przez licznik, to bezpiecznik wywali i tyle, może ew. uwalić też licznik, ale trajka Ci się nie spali. Takie cofki prądowe to są extremalne przypadki, zbyt rzadkie żeby się nad tym rozwodzić.

Re: Moja pierwsza

: 04 sie 2018, 18:45
autor: Michael2304
Ma ktoś może rysunek poglądowy gaźnika Nikki? Po wymianie pompy paliwa,uregulowaniu poziomu paliwa, silnik ciężko się uruchamia i pracuje tylko w zakresie średnich obrotów. Albo się coś przytkało( po odkręceniu wziernika do komory pływakowej był jakiś syf na dnie) albo niepotrzebnie zrobiłem "powrót" paliwa na przewodzie przed pompką? Chuj się na tym znam i już mnie to zaczyna drażnić....HELP!!! :(

Re: Moja pierwsza

: 05 sie 2018, 16:15
autor: Michael2304
Michael2304 pisze:Ma ktoś może rysunek poglądowy gaźnika Nikki? Po wymianie pompy paliwa,uregulowaniu poziomu paliwa, silnik ciężko się uruchamia i pracuje tylko w zakresie średnich obrotów. Albo się coś przytkało( po odkręceniu wziernika do komory pływakowej był jakiś syf na dnie) albo niepotrzebnie zrobiłem "powrót" paliwa na przewodzie przed pompką? Chuj się na tym znam i już mnie to zaczyna drażnić....HELP!!! :(
Która to jest i jak zlokalizować dyszę wolnych obrotów w gaźnika NIKKI? Bo na mój chłopski rozum,to ona się zatkała.

Re: Moja pierwsza

: 05 sie 2018, 20:05
autor: Yesvs666
Michael2304 pisze:
Michael2304 pisze:Ma ktoś może rysunek poglądowy gaźnika Nikki? Po wymianie pompy paliwa,uregulowaniu poziomu paliwa, silnik ciężko się uruchamia i pracuje tylko w zakresie średnich obrotów. Albo się coś przytkało( po odkręceniu wziernika do komory pływakowej był jakiś syf na dnie) albo niepotrzebnie zrobiłem "powrót" paliwa na przewodzie przed pompką? Chuj się na tym znam i już mnie to zaczyna drażnić....HELP!!! :(
Która to jest i jak zlokalizować dyszę wolnych obrotów w gaźnika NIKKI? Bo na mój chłopski rozum,to ona się zatkała.
Te gaźniki jak działają to są super, ale jak toto się rozreguluje... całe fora są zapchane różnego rodzaju egzorcyzmami jak sobie z nimi poradzić, a sposób najprostszy to wy..bać toto i wstawić Webera. Wypowiadam się tutaj nie jako użytkownik tego konkretnego modelu, lecz człowiek, który od już blisko 20 lat "uczy latać" różne silniki w motolotniach, samolotach ulm, wiatrakowcach i takich tam. Uczyliśmy latać volkswageny, nissany, suzuki, subaru... i po próbie opanowania oryginalnych gaźników, zawsze finalnie na dolocie lądował poczciwy Weber od poldka. Nie dość, że zawsze był przyrost mocy, to regulacja tegoż cuda, w porównaniu do japońskich gaźników, gdzie masz milion rurek, pompeczek, podciśnień, etc- to bajka! Co się dzieje z mocą w VW po założeniu poldka, niektórym na forum tłumaczyć nie trzeba :D Jeśli chcesz zostawić ten gaźnik, to nie próbuj go uczyć działać po swojemu, wszystkie podciśnienia, rurki, wybzdryngiwacze muszą tam być i muszą być sprawne- od tego trzeba zacząć, dorabianie powrotów paliwa i innych wynalazków, stosowanie pompy paliwa o innych parametrach, nigdy nie kończyło się niczym dobrym. Rozbierz, wyczyść, przedmuchaj, ODKAMIEŃ, ustaw jak było, pousuwaj wynalazki- zostaw wszystko w oryginale i wtedy dopiero ustawiaj cokolwiek.

Re: Moja pierwsza

: 09 sie 2018, 22:31
autor: Michael2304
3 dysze był totalnie zaj.......ne jakimś syfem. Po przeczyszczeniu wszystko działa. Nastał koniec.K.....wa koniec!!!!!!!!!!!!!!!!! Teraz" tylko" przegląd :mrgreen: :mrgreen:

Re: Moja pierwsza

: 09 sie 2018, 23:13
autor: kowall
No to na przegląd a potem na trasę , szkoda tylko że tych siedzeń nie przerobiłeś jak ci wszyscy radzili bo jakieś takie wysokie , musisz mieć chyba ponad dwa metry wysokości żeś takie wierze wystrugał :wink: no ale to twoja traja i jak tobie tak pasuje to jest ok.

Re: Moja pierwsza

: 10 sie 2018, 00:27
autor: adaśko
nawet fajna traja , dużo roboty , ale te siedzenia , hmmm ,,,,, po prostu szpecą

Re: Moja pierwsza

: 10 sie 2018, 07:23
autor: Yesvs666
kowall pisze:No to na przegląd a potem na trasę , szkoda tylko że tych siedzeń nie przerobiłeś jak ci wszyscy radzili bo jakieś takie wysokie , musisz mieć chyba ponad dwa metry wysokości żeś takie wierze wystrugał :wink: no ale to twoja traja i jak tobie tak pasuje to jest ok.
...ale za to ile komarów po drodze za..bią!!! Każda broń w walce z tymi latającymi skur..synami się liczy!!! :lol: :lol: :lol:

Re: Moja pierwsza

: 10 sie 2018, 08:59
autor: winda
Teraz tylko jeździć i jeździć

Re: Moja pierwsza

: 10 sie 2018, 10:29
autor: GREGOR
Przede wszystkim gratuluję ukończenia projektu, czy nam się podoba ? To każdy określi różnie , ma się Tobie podobać i tobie służyć , a jak coś będzie nie tak to zima jest długa i można przerobić.
Powodzenia na przeglądzie i w drogę :!: :!: :!: Gratuluję ,roboty włożyłeś co niemiara , teraz tylko sama przyjemność , JAZDA :!: :!: :!: :D

Re: Moja pierwsza

: 10 sie 2018, 14:55
autor: winda
Boje się że ten kufer na lagach może wpływać na kierowalność zeztawu