Forum-Trajkowe
Temat-Trajka Sulkyridera
...a dwóch wariatów pierdoli o pralko-wirówkach wolnoobrotowych...zaraz nam inkwizytor wpierdoli bana na 2 lata i nasza kariera na tym forum się skończy
krobia pisze:Forum-Trajkowe
Temat-Trajka Sulkyridera
...a dwóch wariatów pierdoli o pralko-wirówkach wolnoobrotowych...zaraz nam inkwizytor wpierdoli bana na 2 lata i nasza kariera na tym forum się skończy
Jazda próbna zaliczona.
Na pełnej prowizorce, ale udało się. Aku na taśmę klejacą, instalacja na skrętkę i poszło.
Sprzęgło bierze bardzo gwałtownie, ale działa. Hamulce za to prawie nie działają, przypuszczam że to kwestia długości dźwigni.
Kierownicę można puścić i maszyna śmiga prosto.
Filmu niestety nie mam.
Nie ważne co masz pod dupą. Ważne co pod kaskiem. T F F T
Sulkyrider pisze:Jazda próbna zaliczona.
Na pełnej prowizorce, ale udało się. Aku na taśmę klejacą, instalacja na skrętkę i poszło.
Sprzęgło bierze bardzo gwałtownie, ale działa. Hamulce za to prawie nie działają, przypuszczam że to kwestia długości dźwigni.
Kierownicę można puścić i maszyna śmiga prosto.
Filmu niestety nie mam.
zajebioza, to co Panie wpadasz do mnie na zlot 8-10 lipca?
Sulkyrider pisze:Jazda próbna zaliczona.
Na pełnej prowizorce, ale udało się. Aku na taśmę klejacą, instalacja na skrętkę i poszło.
Sprzęgło bierze bardzo gwałtownie, ale działa. Hamulce za to prawie nie działają, przypuszczam że to kwestia długości dźwigni.
Kierownicę można puścić i maszyna śmiga prosto.
Filmu niestety nie mam.
zajebioza, to co Panie wpadasz do mnie na zlot 8-10 lipca?
Sulkyrider pisze:Jazda próbna zaliczona.
Na pełnej prowizorce, ale udało się. Aku na taśmę klejacą, instalacja na skrętkę i poszło.
Sprzęgło bierze bardzo gwałtownie, ale działa. Hamulce za to prawie nie działają, przypuszczam że to kwestia długości dźwigni.
Kierownicę można puścić i maszyna śmiga prosto.
Filmu niestety nie mam.
winda pisze:fajnie.gratuluje.nastepnym razem miej kogos z telefonem bo chcemy obejrzeć
Nie przewidziałem że dzisiaj wystartuję.
Nie miałem rano jeszcze łożyska do główki ramy, brakowało mi części instalacji hamulcowej, nie miałem dźwigni hamulca... ale jak się zaczęło wszystko składac, popatrzyłem - parę kabelków, paliwa nalać i pojedzie, to już o niczym innym nie myślałem.
Nie ważne co masz pod dupą. Ważne co pod kaskiem. T F F T
winda pisze:fajnie.gratuluje.nastepnym razem miej kogos z telefonem bo chcemy obejrzeć
Nie przewidziałem że dzisiaj wystartuję.
Nie miałem rano jeszcze łożyska do główki ramy, brakowało mi części instalacji hamulcowej, nie miałem dźwigni hamulca... ale jak się zaczęło wszystko składac, popatrzyłem - parę kabelków, paliwa nalać i pojedzie, to już o niczym innym nie myślałem.
no to gratulacje.Bo ja na razie to nawet dotknąć nie moge.Jedynie obrazki pooglądać.
winda pisze:fajnie.gratuluje.nastepnym razem miej kogos z telefonem bo chcemy obejrzeć
Nie przewidziałem że dzisiaj wystartuję.
Nie miałem rano jeszcze łożyska do główki ramy, brakowało mi części instalacji hamulcowej, nie miałem dźwigni hamulca... ale jak się zaczęło wszystko składac, popatrzyłem - parę kabelków, paliwa nalać i pojedzie, to już o niczym innym nie myślałem.
i byles jak Tommy Lee Jones w Ściganym...
T F F T A C A B
"...nie każdy facet z widłami, to Posejdon..."
Hamulce opanowałem.
Teraz już jestem mądrzejszy i wiem, że zasadnicze znaczenie dla skuteczności hamowania ma wielkość przełożenia dźwigni.
U siebie mam zastosowaną dźwignię pośrednią - dokładnie wyglada to tak - od pedału hamulca idzie cięgno, które z kolei połączone jest z kolejną dźwignią, która już popycha "pchadło" pompy hamulcowej.
Dzisiaj przerobiłem tę dźwignię, tak żeby zwiększyć moc nacisku.
Luk, to nieprawda, że na bębnach maluchowych nie jesteś w stanie zablokować kół trajki.
Nie ważne co masz pod dupą. Ważne co pod kaskiem. T F F T