trajkersi.pl

winda pisze:wiesz ze słynę z komentowania przedmiotów które sa w trzecim planie, całkiem nie związanym z trajką.

Podziwiam ogromny postęp prac mimo ograniczonego czasu. Jestem pełen podziwu dla zaciecia oraz pomysłu. Każdy element dołozony do trajki sprawia że jest coraz ładniejsza. widać ze wszystko jest wczesniej przemyślane. Wpierdala mnie zwykła, ludzka, bezinteresowna zazdrość.
Przepraszam za poprzednie posty. Nie chciałem być złośliwy.

Chciałem coś naskrobać w niedzielę przed wyjazdem ale miałem mętlik w głowie ,myślę napisze z hotelu w poniedziałek ale przenieśli nas na inny bez internetu no i dupa ,wróciłem dzisiaj i piszę bo gryzł mnie ten temat cały tydzień ---
Winda, kto jak kto ale ty na pewno nie masz mnie za co przepraszać ,ani ty ani żaden inny ,jak ci podniosłem ciśnienie użalając się nad sobą to teraz ja mówię sorry.

andrzejqs pisze:a wahaczy z tyłu nie będziesz łączył

Andrzejas temat tyłu i wahaczy jest na piątej stronie ,to stare zdjęcie wkleiłem tylko jako poglądowe żeby wytłumaczyć o co mi chodziło

a ja wolę przeprosić niż konfrontować bo duży jesteś

No kuźwa uśmiałem się , chyba w odmiennym stanie świadomości byłem jak pisałem to pytanie o wahacze.

ponawiam

A wahaczy w przednim zawieszeniu z tyłu nie będziesz łączył jakimś pałąkiem z rury

andrzejqs pisze:No kuźwa uśmiałem się , chyba w odmiennym stanie świadomości byłem jak pisałem to pytanie o wahacze.

ponawiam

A wahaczy w przednim zawieszeniu z tyłu nie będziesz łączył jakimś pałąkiem z rury

Będę , wiem z własnej autopsji że taki łącznik musi być ,niektórzy mają na dole przy wahaczu inni jak ja wyżej, i ta wersja mi się bardziej podoba ,jak jeżdziłem z początku bez tego łącznika, traja jakoś tak dziwnie -pływała -była nie stabilna ,dorobiłem takie cuś i jest OK ,na jednym z postów wyżej na zdjęciu gdzie leżą elementy przedniego zawieszenia jest taki po rowkowany wałek ,i to jest właśnie ten łącznik , na zdjęciu niżej wałek w pierworodnej traji .

takie łączniki daje się przed amorami

andrzejqs pisze:takie łączniki daje się przed amorami

O czym myślisz pisząc przed ? -wyżej ,niżej ,bardziej z przodu ,z tyłu ,bo nie wiem o co masz na myśli ???

on ma chyba na myśli łącznik wahaczy . taki pałąk który lączy oba whacze , ty mówisz o łączniku lag

dokładnie taki pałąk który lączy oba whacze

Ale ja Andrzejas pisałem już wcześniej o dwóch rozwiązaniach ,na dole przy wahaczu tak jak ma SHL i moim rozwiązaniu wyżej przy amortyzatorze ,moją wersję sam sobie wymyśliłem (może ktoś to już ma/miał ale ja o tym nie wiedziałem) i mogę sobie dać za to jaja ogolić że te rozwiązanie się sprawdza i jest poprawne ,w pierwszej się sprawdziło więc w drugiej będzie -chyba -tak samo ,pytanie tylko czy przy 50koniach garba i 260subaru zawieszenie będzie sprawdzac się tak samo ,no ale od tego my jesteśmy i to forum żeby potwierdzać i obalać teorie

Wiktor robi wahacze bez tradycyjnego łącznika i chodzą z duzymi silnikami

Powoli ,powoli ale jakoś idzie ,wahacze obrobione , mocowania pospawane zostaje zrobić mocowania zacisków hamulcowych ale to na potem ,tak to wygląda pany na dziś .

mogłeś ten wahacz zrobić prościej, łatwiej i mniej estetycznie. Nie zrobiłeś tak i bardzo dobrze. Dzieki temu wygląda zajebiscie!!!
daj zbliżenie tych aut ze ściany

noooo zajebiscie wyszło ahhh te rowki ps czym tak ładnie spawy szlifujesz ?

Tacy fachowcy nam się marnują po niemieckich budowach . Ech co za czasy .

Ładny przedni błotnik , z czegoś go rzeźbił Kowallu ??

Heehhhe Winda ,uśmiałem się , ciesze się że cie zaskoczyłem i masz pytania odnośnie trzciego planu ,mam nadzieję że ten temat będzie cie gryzł i to rozgryziesz ,co do szlifowania to Rob lecę tak jak wszyscy ,najpierw z grubsza tarcza listkowa a potem zwykła i jechane ,podstawa to mieć szlifierkę z regulowanymi obrotami ,jeśli chodzi o dokładność to bez tego jest problem ,a co do błotnika Kato ,to tak sobie kiedyś klepałem ,klepałem i wyszło coś takiego ,nie jest to wersja ostateczna bo teraz trzeba to przerobić tak żeby pasował do tylnich (to już będzie z żywicy) ,ale wtedy jak je robiłem to chodziło mi o to żeby zobaczyć czy jeszcze blacha mnie słucha będę za tydzień to wrzucę foty z klepania.

Kowal jaki masz rozstaw lag ? Co do roboty, nic dodać, nic ująć, zajefajnie.

czesc
mam pytanko do tego klepania przedniego blotnika uzywales tylko mlotka i worka z piaskiem lub cos w podobie czy kolo angielskie i inne ustrojstwa ????????????

Kolego ta fotce masz wykonany blotnik z samochodowej butli od gazu ,nie trzeba wyginac tylko odpowiednio wyciac dorobic boki i gotowe !!!

To ten błotnik warzy tyle co cała moja przednia zawiecha

A na czas wycinania gazoline wypusciles? Hehe . Kowall ciekawie Ci to wyszlo!

jozim pisze:Kolego ta fotce masz wykonany blotnik z samochodowej butli od gazu ,nie trzeba wyginac tylko odpowiednio wyciac dorobic boki i gotowe !!!

Gratuluje pomysłu Józek

custom pisze:

jozim pisze:Kolego ta fotce masz wykonany blotnik z samochodowej butli od gazu ,nie trzeba wyginac tylko odpowiednio wyciac dorobic boki i gotowe !!!

Gratuluje pomysłu Józek

eeeeeeee gratulacje to dla Stasia to jego patent na błotniki jest

A akurat w tym przypadku większa waga błotnika to zaletą jest

Tak więc Panowie małe klepanko , wrzucam foty z klepania przedniego błotnika ,klepałem go na zwykłym starym drewnianym gnotku (zamiast worka z piaskiem ) wyżłobiłem w nim tylko zagłębienie żeby przy klepaniu blacha się wybrzuszała do tego zrobiłem z jakiejś starej części felgi formę -ala kopyto - na której już na gotowo wyrównywałem nierówności no i jeszcze był potrzebny kawałek grubej blachy z nacięciem poprzecznym który poprzez zaginanie/skręcanie powodował kurczenie się blachy , dodam tylko że nie jest to wersja ostateczna błotnika , klepiąc go nie miałem jeszcze pomysłu na tylne chodziło mi tylko o to żeby zobaczyć czy idzie zrobić błotnik domowymi metodami bez koła angielskiego i innych blacharskich dobrodziejstw