Re: Sulkyrider Trike VW --> Alfa Romeo
: 02 wrz 2013, 23:53
a co już pomalował na czarny mat?Luksky pisze:temat do zamknięcia czy jeszcze ktoś sie tutaj onanizuje?
a co już pomalował na czarny mat?Luksky pisze:temat do zamknięcia czy jeszcze ktoś sie tutaj onanizuje?
A co na stopa jechałeś ??Rob_trike pisze:a ja dzis z Łodzi wracalem 150 km - 6 godzin - huj ale dałem rade
No to ja dziś swoją ten sam dystans ogarnąłem w 2 godzinki. Widziałem wasze trajki, ale chyba gdzieś biegaliście po terenie i się nie spotkaliśmy.Rob_trike pisze:a ja dzis z Łodzi wracalem 150 km - 6 godzin - huj ale dałem rade
Co ty gadasz Winda ,przecież sulki da ci swoje stare koło zamachowe i kable ,dwa komplety są mu przecież nie potrzebnewinda pisze:no i gicior tylko jak ja teraz ,kurwa, będę jeździł bez elektroniki i koła zamachowego?![]()
Sulkyrider pisze:W zeszłym roku w dniu zlotu spaliła mi się instalacja. Był tam osprzęt GM. Kato przeszczepił mi całą wiązkęrazem z osprzętem BOSCH od Windy. Wszystko banglało, ale mocy jakby mniej, obroty falowały, czasem zgasła, jak zgasła to nie chciała zapalić. Tak jakby coś ja blokowało przy zapalaniu. Cały zeszły sezon tak przejezdziłem, męczyłem się ale nie mogłem rozkminić problemu. Wymieniłem rozrusznik, sprawdziłem ustawienie rozrządu, powymieniałem kable od aku, posprawdzałem wszystkie czujniki przy silniku i nic. Kato przesłał mi stroboskop, żebym sprawdził zapłon, bo wyglądało jakby był za wczesny. Jebłem te strobo w kąt, bo przecież nie da się w tym silniku przestawić zapłonu. O wyprzedzeniu zapłonu decyduje komp, na podstawie przerwy na zębach na kole zamachowym. W tym roku się wkurwiłem na maksa i drążyłem dzień po dniu, prawie codziennie telefony do Kato i do naszych alfiarzy, czyli Winda i Yunkers.
W końcu coś mi zaczęło świtać - zdjąłem fajki ze świec i zakręciłem rozrusznikiem. Kręcił bez problemu. Założyłem - blokuje. Czyli dostaje iskrę i się zatrzymuje, to znaczy że mieszanka zapala się kiedy tłok jeszcze idzie do góry i ciśnienie go cofa.
No topodłączyłem stroboskop. Bingo! Wyprzedzenie na oko około 40 stopni na wolnych obrotach, na wyzszych jeszcze większe. Czyli kurwa ten silnik nie ma prawa pracować.
Zaczęło się tropienie dalej... skąd takie wyprzedzenie - uszkodzony czujnik? Gdyby czujnik był uszkodzony, to nie zczytywał by impulsów wcale, więc nie było by iskry wcale. Ewentualnie mógłby gubić impulsy, ale wtedy wyprzedzenie miałbym niestabilne, wyprzedzenie powinno wtedy falować, ew. komputer mógłby wypluć błąd i wyłączyć zapłon. A nic takiego się nie dzieje, czyli czujnik sprawny. A może w różnych silnikach czujnik jest w różnym miejscu? Telefony, Winda, Yunkers, zdjęcia w sieci... wszystko równo, czujnik dokładnie w osi poziomej, przesunąć się nie da.
Zostały zęby na kole zamachowym, ale przecież nie mógł się wieniec na kole sam obrócić.
Telefony... Winda, Kato Yunkers.... Pozbierałem dane. Koło zamachowe u Yunkersa - ustawione znakiem GMP do góry, przerwa na zębach przesunięta o 30 stopni. Koło u Windy - przerwaidealnie naprzeciwko GMP. U mnie tak jak u Yunkersa, a osprzęt od Windy.
Wczoraj odpaliłem na kole od Windy. Silnik zrobił się grzeczny, w sensie usłuchany. Dzisiaj pierwsza trasa po wymianie 220km. Spalanie spadło, obroty nie falują, traja zapala na zimnym i na ciepłym i przyrost mocy wyraźnie zauważalny. Zmokłem jak ścierka, ale jestem zadowolony.
Kurwa, koło zamachowe wchodzi w skład osprzętu elektrycznego, kto by pomyślał![]()
Na zdjęciu po lewej koło do systemu "bosh", po prawej "magneti marelli" i "general motors". Oba ustawione znakiem GMP do góry. Czerwoną kreską zaznaczona szczerba w zębach.
Dla potomnych. To jedyna taka informacja w sieci, na forach alfiarzy nikt o tym nie pisał, bo kto zmienia wiązkę z kompem w aucie na inną zostawiając silnik...
Czarek-trike pisze:jazda to... hedone