Strona 14 z 25

Re: Moja pierwsza

: 23 sie 2017, 17:03
autor: Michael2304
kowall pisze:Widzę że kolega się nierdzewki nie boi , te boczne rurki chcesz zostawić takie długie czy je trochę przytniesz ?
Mniej więcej ma być na szerokość traji,ale to jeszcze zobaczę.NIerdzewka jak nierdzewka, nie taki diabeł straszny :D ale ciężko się z tego "rzeźbi"...

Re: Moja pierwsza

: 23 sie 2017, 17:11
autor: Michael2304
bobber pisze:Ja stosuje epoksyd novola i po wyschnięciu jest beton takrze o podłoże pod szpachle się niemartwie, kwasiak daje tak jak piszesz na przecierki pod wypełniacz i pod epoksyd jeśli powierzchnia była zardzewiała. W wielu kartach technicznych szpachli pisze żeby nie stosować na wytrawki i materiały 1k
No i rozpętałem wojnę lakierników :mrgreen: Właśnie też o NOVOL-u myślałem. Podkład wypełniający to szpachlówka natryskowa? Czy jakieś inne ustrojstwo...

Też tak mam jak Kowall,to znaczy nie,nie wiem jak smakuje mocz pawiana,ale z całą pewnością za dużo jest tych komponentów do malowania i można się pogubić :D

Re: Moja pierwsza

: 23 sie 2017, 21:30
autor: bobber
Michael2304 pisze:
bobber pisze:Ja stosuje epoksyd novola i po wyschnięciu jest beton takrze o podłoże pod szpachle się niemartwie, kwasiak daje tak jak piszesz na przecierki pod wypełniacz i pod epoksyd jeśli powierzchnia była zardzewiała. W wielu kartach technicznych szpachli pisze żeby nie stosować na wytrawki i materiały 1k
No i rozpętałem wojnę lakierników :mrgreen: Właśnie też o NOVOL-u myślałem. Podkład wypełniający to szpachlówka natryskowa? Czy jakieś inne ustrojstwo...

Też tak mam jak Kowall,to znaczy nie,nie wiem jak smakuje mocz pawiana,ale z całą pewnością za dużo jest tych komponentów do malowania i można się pogubić :D
Kolego niema z nikim żadnej wojny, zwykła wymiana doświadczeń. Szpachla natryskowa to nie to samo co podkład wypełniający . Produkty NOVOLA są naprawde przyzwoite . Robię Novolem i linią Novola na mieszalnik czyli Spectralem i jestem zadowolony. Jeśli chodzi o mnogość produktów i dodatków w lakiernictwie to na prawde niema tutaj nic zbędnego i jak się lakiernictwem zajmuje zawodowo to wie się jak każda głupota w tej branży ułatwia prace, Jakbyś miał pytania w tej dziedzinie chętnie pomoge

Re: Moja pierwsza

: 23 sie 2017, 23:05
autor: Michael2304
bobber pisze:
Michael2304 pisze:
bobber pisze:Ja stosuje epoksyd novola i po wyschnięciu jest beton takrze o podłoże pod szpachle się niemartwie, kwasiak daje tak jak piszesz na przecierki pod wypełniacz i pod epoksyd jeśli powierzchnia była zardzewiała. W wielu kartach technicznych szpachli pisze żeby nie stosować na wytrawki i materiały 1k
No i rozpętałem wojnę lakierników :mrgreen: Właśnie też o NOVOL-u myślałem. Podkład wypełniający to szpachlówka natryskowa? Czy jakieś inne ustrojstwo...

Też tak mam jak Kowall,to znaczy nie,nie wiem jak smakuje mocz pawiana,ale z całą pewnością za dużo jest tych komponentów do malowania i można się pogubić :D
Kolego niema z nikim żadnej wojny, zwykła wymiana doświadczeń. Szpachla natryskowa to nie to samo co podkład wypełniający . Produkty NOVOLA są naprawde przyzwoite . Robię Novolem i linią Novola na mieszalnik czyli Spectralem i jestem zadowolony. Jeśli chodzi o mnogość produktów i dodatków w lakiernictwie to na prawde niema tutaj nic zbędnego i jak się lakiernictwem zajmuje zawodowo to wie się jak każda głupota w tej branży ułatwia prace, Jakbyś miał pytania w tej dziedzinie chętnie pomoge
O to chodzi na forum(żart taki miał być) A pomoc pewnie się przyda, bo ja z malarstwa tylko ściany,i to sporadycznie

Re: Moja pierwsza

: 25 sie 2017, 00:01
autor: Michael2304
kowall pisze:Widzę że kolega się nierdzewki nie boi , te boczne rurki chcesz zostawić takie długie czy je trochę przytniesz ?
Tak teraz pomyślałem o tych rurach: za bardzo odstają na boki? NIe dalej jak błotnik od koła będą wystawać,może trochę mniej. Za dużo? Będą się czepiać tego na przeglądzie?

Re: Moja pierwsza

: 25 sie 2017, 11:09
autor: seta
Oby nie było szerzej od błotników.
dolne bym uciął po pięć cm mniej niż rozstaw błotników a górne jeszcze krócej.

Re: Moja pierwsza

: 30 sie 2017, 21:04
autor: Michael2304
seta pisze:Oby nie było szerzej od błotników.
dolne bym uciął po pięć cm mniej niż rozstaw błotników a górne jeszcze krócej.
Rury będą ucięte,ale niedużo ,tak jak Seta pisze,pewnie 5cm.

Czy przypalony lekko filc polerski może powodować rysy wtórne na nierdzy? Chyba za mocno dociskam szlifierkę ,i powstają delikatne zarysowania.Wszystkiego się trzeba uczyć....

Teraz właśnie rozmawiałem z lakiernikiem w sprawie malowania,i znów problem,facet mówi,że szpachla na gołą blachę ma być. Poza tym mówi,że ramę to najlepiej proszkowo,bo to twarda farba i nie odpryskuje. Same wątpliwości :?

Re: Moja pierwsza

: 30 sie 2017, 21:51
autor: kowall
Jesli chodzi o ramę to ja mam malowaną proszkowo ,bo na pewno proszek jest trwalszy od akrylu , tylko jak się na niego zdecydujesz niech ci najpierw ramię też zapodkładuja proszkowo a nie proszek bezpośrednio na ramę bo kumplowi tak zrobili ,a co do kładzenia szpachli ,to kiedyś sie kładło szpachlę bezpośrednio na gołą blachę i trzymało ,ale teraz podobno tak się już nie robi i kładzie się na podkład ,ale pewnie się zaraz lakiernicy wypowiedzą w tym temacie i się wszystkiego dowiemy co i jak :wink:

Re: Moja pierwsza

: 30 sie 2017, 21:52
autor: custom
Z tym filcem to ciekawa sprawa . Zawsze było tak , że filc polerował powierzchnie tyle na ile pozwalała gradacja pasty polerskiej . Może w filc wprasowały się jakieś opiłki i dlatego rysuje ? A może samo to , że jest przypalony ?
Ramę najlepiej wpierdzielić do proszku , jak Twój ziomal gada :) no chyba że spawy chcesz zaszpachlować dla estetyki , wtedy nie ma wyjścia i maluj na mokro .
Kiedyś dałem do proszku jakieś detale ciut szpachlowane i nie udało się bo szpachla trochę spuchła w temperaturze pieca .
Próbowałem szpachli zwykłych , ameliniowych i nadal porażka . Podobno jest jakaś szpachla , która wytrzymuje tęperaturę wypalania proszku , może ktoś wypróbował ?

Re: Moja pierwsza

: 30 sie 2017, 22:20
autor: Arek
Szpachlówka epoksydowa termo, novol. Sprawdzone w proszkowym malowaniu :wink:

Re: Moja pierwsza

: 30 sie 2017, 22:27
autor: custom
Arek pisze:Szpachlówka epoksydowa termo, novol. Sprawdzone w proszkowym malowaniu :wink:
No i zajebiście , dzięki Arek . Naprawdę nic nie podnosi ?

Re: Moja pierwsza

: 30 sie 2017, 22:39
autor: szczepan
proszek gdzie tylko mozesz i sa jakies szpachle specialne do takiej metody
Co do wczesniejszej dyskusji to sa rozne szkoly rozne sposoby; jedni uzywaja podkladow a inni nie (nieraz na podkladzie lubi zwazyc lub odparzyc) sa szpachle ktore wedlug producenta mozna walic na gola blache, ale to juz twoj wybor, obojetnie w ktory sposob wybierzesz najwazniejsze zebys po wyszlifowaniu szpachli jak najszybciej to zakryl podkladem, zeby nie dzialala wilgoc.
moze tu znajdziesz podpowiedz; http://lakiernik.info.pl/printview.php? ... 4e915a3452

Re: Moja pierwsza

: 30 sie 2017, 22:45
autor: bobber
popieram kolege

Re: Moja pierwsza

: 31 sie 2017, 17:00
autor: Michael2304
custom pisze:
Arek pisze:Szpachlówka epoksydowa termo, novol. Sprawdzone w proszkowym malowaniu :wink:
No i zajebiście , dzięki Arek . Naprawdę nic nie podnosi ?
Chyba o taka szpachlę chodzi

http://www.ebay.co.uk/itm/NOVOL-Epoxy-T ... SwJH1ZM-ih

Re: Moja pierwsza

: 31 sie 2017, 17:03
autor: Michael2304
szczepan pisze:proszek gdzie tylko mozesz i sa jakies szpachle specialne do takiej metody
Co do wczesniejszej dyskusji to sa rozne szkoly rozne sposoby; jedni uzywaja podkladow a inni nie (nieraz na podkladzie lubi zwazyc lub odparzyc) sa szpachle ktore wedlug producenta mozna walic na gola blache, ale to juz twoj wybor, obojetnie w ktory sposob wybierzesz najwazniejsze zebys po wyszlifowaniu szpachli jak najszybciej to zakryl podkladem, zeby nie dzialala wilgoc.
moze tu znajdziesz podpowiedz; http://lakiernik.info.pl/printview.php? ... 4e915a3452
Z tą wilgocią na wyspie może być ciężko,chociaż ostatnio nie powiem słonko podaje...
Ten podkład może być akrylowy czy epoksyd dać? Farba ma być akrylowa na koniec.

Re: Moja pierwsza

: 31 sie 2017, 17:07
autor: Michael2304
custom pisze:Z tym filcem to ciekawa sprawa . Zawsze było tak , że filc polerował powierzchnie tyle na ile pozwalała gradacja pasty polerskiej . Może w filc wprasowały się jakieś opiłki i dlatego rysuje ? A może samo to , że jest przypalony ?
Ramę najlepiej wpierdzielić do proszku , jak Twój ziomal gada :) no chyba że spawy chcesz zaszpachlować dla estetyki , wtedy nie ma wyjścia i maluj na mokro .
Kiedyś dałem do proszku jakieś detale ciut szpachlowane i nie udało się bo szpachla trochę spuchła w temperaturze pieca .
Próbowałem szpachli zwykłych , ameliniowych i nadal porażka . Podobno jest jakaś szpachla , która wytrzymuje tęperaturę wypalania proszku , może ktoś wypróbował ?
Powstają takie lekkie rysy,jakby matowanie,niby jest lustro.ale jak spojrzeć pod innym kątem ,to widać te jebane rysy. Czasem nie do końca nawet jest połysk,jakby półmat. Używałem tych włóknin,fajna sprawa,idzie to fajnie,ale coś muszę robić nie tak skoro tak się dzieje. Próbowałem białej i zielonej pasty,efekt końcowy taki sam..... :?

Re: Moja pierwsza

: 31 sie 2017, 17:32
autor: Arek
Michael2304 pisze:
custom pisze:
Arek pisze:Szpachlówka epoksydowa termo, novol. Sprawdzone w proszkowym malowaniu :wink:
No i zajebiście , dzięki Arek . Naprawdę nic nie podnosi ?
Chyba o taka szpachlę chodzi

http://www.ebay.co.uk/itm/NOVOL-Epoxy-T ... SwJH1ZM-ih
dokładnie o taką

Re: Moja pierwsza

: 07 wrz 2017, 13:33
autor: Michael2304
Pany,czy na podkład proszkowy można położyć podkład epoksydowy a potem dalej szpachlę i lakier? Będzie się trzymać?

Drugie pytanie : numer ramy na główce się nabija czy są inne miejsca? Bo by pasowało przed malowaniem nabić numer.

Re: Moja pierwsza

: 07 wrz 2017, 13:38
autor: sekuwawa
Michael2304 pisze:Pany,czy na podkład proszkowy można położyć podkład epoksydowy a potem dalej szpachlę i lakier? Będzie się trzymać?

Drugie pytanie : numer ramy na główce się nabija czy są inne miejsca? Bo by pasowało przed malowaniem nabić numer.
Numer ramy możesz wybić gdzie chcesz, byle była to część ramy której nie możesz zdemontować. Skoro malujesz natryskowo to po co Ci podkład proszkowy? Moim zdaniem w trajce twardość tego lakieru nie ma większego znaczenia. Jak nie idzie lakier proszkowy to wal wszystko natryskowo.

Re: Moja pierwsza

: 07 wrz 2017, 13:58
autor: Michael2304
sekuwawa pisze:
Michael2304 pisze:Pany,czy na podkład proszkowy można położyć podkład epoksydowy a potem dalej szpachlę i lakier? Będzie się trzymać?

Drugie pytanie : numer ramy na główce się nabija czy są inne miejsca? Bo by pasowało przed malowaniem nabić numer.
Numer ramy możesz wybić gdzie chcesz, byle była to część ramy której nie możesz zdemontować. Skoro malujesz natryskowo to po co Ci podkład proszkowy? Moim zdaniem w trajce twardość tego lakieru nie ma większego znaczenia. Jak nie idzie lakier proszkowy to wal wszystko natryskowo.
Problem polega na tym,że facet który piaskuje,robi tylko proszkiem,a pogoda nie pozwala przewozić wypiaskowane elementy do natryskowego malowania. Jakby mi zapodkładował karose proszkiem to później mogę sobie malować natryskowo. Tylko właśnie nie wiem,czy tak można.

Re: Moja pierwsza

: 07 wrz 2017, 18:07
autor: yunkers
Michael2304 pisze:
sekuwawa pisze:
Michael2304 pisze:Pany,czy na podkład proszkowy można położyć podkład epoksydowy a potem dalej szpachlę i lakier? Będzie się trzymać?

Drugie pytanie : numer ramy na główce się nabija czy są inne miejsca? Bo by pasowało przed malowaniem nabić numer.
Numer ramy możesz wybić gdzie chcesz, byle była to część ramy której nie możesz zdemontować. Skoro malujesz natryskowo to po co Ci podkład proszkowy? Moim zdaniem w trajce twardość tego lakieru nie ma większego znaczenia. Jak nie idzie lakier proszkowy to wal wszystko natryskowo.
Problem polega na tym,że facet który piaskuje,robi tylko proszkiem,a pogoda nie pozwala przewozić wypiaskowane elementy do natryskowego malowania. Jakby mi zapodkładował karose proszkiem to później mogę sobie malować natryskowo. Tylko właśnie nie wiem,czy tak można.
A będziesz to rowerem przewoził przez pół Polski?

Re: Moja pierwsza

: 07 wrz 2017, 21:22
autor: seta
Ale dlaczego nie pomalować tylko prochem (podkład i kolor)? Musisz koniecznie szpachlować? u mnie na ramie malowanie proszkowe wyrównało dość głębokie wżery po rdzy. Także powłoka jest dość gruba.

A i przygotowanie z podkładu proszkowego pod natrysk będzie pracochłonne, więc w trakcie matowania bedziesz żałował, że nie pomalowałeś w kolor proszkiem. :mrgreen:

Re: Moja pierwsza

: 08 wrz 2017, 13:52
autor: Michael2304
yunkers pisze:
Michael2304 pisze:
sekuwawa pisze:
Michael2304 pisze:Pany,czy na podkład proszkowy można położyć podkład epoksydowy a potem dalej szpachlę i lakier? Będzie się trzymać?

Drugie pytanie : numer ramy na główce się nabija czy są inne miejsca? Bo by pasowało przed malowaniem nabić numer.
Numer ramy możesz wybić gdzie chcesz, byle była to część ramy której nie możesz zdemontować. Skoro malujesz natryskowo to po co Ci podkład proszkowy? Moim zdaniem w trajce twardość tego lakieru nie ma większego znaczenia. Jak nie idzie lakier proszkowy to wal wszystko natryskowo.
Problem polega na tym,że facet który piaskuje,robi tylko proszkiem,a pogoda nie pozwala przewozić wypiaskowane elementy do natryskowego malowania. Jakby mi zapodkładował karose proszkiem to później mogę sobie malować natryskowo. Tylko właśnie nie wiem,czy tak można.
A będziesz to rowerem przewoził przez pół Polski?
Na przyczepce,pod plandeką. Nie zawilgnie? :mrgreen:

Re: Moja pierwsza

: 08 wrz 2017, 13:54
autor: Michael2304
seta pisze:Ale dlaczego nie pomalować tylko prochem (podkład i kolor)? Musisz koniecznie szpachlować? u mnie na ramie malowanie proszkowe wyrównało dość głębokie wżery po rdzy. Także powłoka jest dość gruba.

A i przygotowanie z podkładu proszkowego pod natrysk będzie pracochłonne, więc w trakcie matowania bedziesz żałował, że nie pomalowałeś w kolor proszkiem. :mrgreen:
Chodzi mi o zewnętrzną część karosy,ramy nie będę szpachlował bo to co będzie widać jest bez wżerów z nowych rur,a to co garbusowe to i tak jest zakryte karosą.

Re: Moja pierwsza

: 17 wrz 2017, 09:41
autor: sekuwawa
A będziesz to rowerem przewoził przez pół Polski?

Na przyczepce,pod plandeką. Nie zawilgnie? :mrgreen:

Spoko dasz radę przewieźć i pomalować natryskowo. U mnie blachy po piachu w nieogrzewanym garażu stały 2 lata bez nalotu.