trajkersi.pl

Chyba nie będzie opony do zlotu. Raczej nie dam rady.

pożycz sobie koła , chujnia by była , zlot a traja uziemiona .

Sulky, a rozstaw śrub przy kołach masz garbusowy ? 4X130 ?

jak założy węższe to przy tych błotnikach będzie traja wyglądała jak na dojazdówkach

yunkers pisze:jak założy węższe to przy tych błotnikach będzie traja wyglądała jak na dojazdówkach

na dojazd do Babek jak znalazł

Rozstaw mam 5xchuj wie.

Tak jak bylo u mnie! Sulki pisz jaki masz rozmiar!!! Jedna mi zostala tyle na zlot dal bys rade!!!!!!

Nieztety, Devil, Twoja za waska na moja felgę. Miałem 335/35/17 Przejrzałem wszystko co dostępne w sieci, z używek są głównie kilkunastoletnie - czyli za chwilę może być to samo. Nowe 1800zł/szt.
Zastanawiam się nad 315/35, są tylko 2 cm węższe, ale rozsądnych używek nie znalazłem a nowe 800zł/szt. Jak nic nie narucham, to pożyczę jakieś koła które podpasują na otwory, żeby na zlot cos było. Rozstaw śrub mam 5xileś, prawdopodobnie jakiś mercedesowy rozstaw, więc chyba nie powinieem mieć z tym problemu.

a te ?

http://allegro.pl/335-35-17-pirelli-lat ... 62078.html

http://allegro.pl/2-szt-michelin-pilot- ... 45262.html

No patrzę na nie i się zastanawiam, czy się pakować. Mały obdzwonił te wszystkie z allegro i najmłodsze jakie znalazł miały chyba 16 czy 18 lat. Z moim szczęściem... nie wiem.

Sulky 16 do 18 lat to dobry wiek Tylko rżnąć
Tylko uważaj coby dętka nie pękła

Sulky te moje też są starsze od węgla oponiaż oglądał i był zdziwiony, że nie parchate, miękkie, dały sie ładnie wyważyć, nic nie biło i w ogóle całkiem do rzeczy - czy wytrzymają to inna para kaloszy.

ale cena.. za dwie tyle co pół jednej nowej

Nowych na pewno nie kupię. I tak już muszę zrezygnowac z zakupu garażu. Więc... jutro zdecyduję, bo jakiś ruch musze wykonac.
Maciej, żadnej dętki ie będzie. Felgi idą do renowacji będzie "normalnie", nie stać mnie juz na pozorne oszczędności.

Sulky, w sobotę obdzwoniłem znanych mi majstrów gumy , ale największe co wynorali to 265... i to 1 sztuke tylko

moje opony mają 19 lat czyli tyle co trajka

W mojej traji maluchowej miałem dopiero zabytki....majsterguma cos mówił o póznych latach 70...nie wiem czy to była prawda , ale gadał o muzeum coś....

Felgi poszły do regeneracji, będą na środę. Opony wziąłem uzywki z allegro, powinny być do środy.
Nie wiem czy kiedykolwiek miałem tyle długów co teraz.

Sulk, dupy dajesz. Jak juz to zapozycz sie na nowe i to ubezpiecz. Ja w ciągu 4 lat kupiłem 5 laptopów. Każdy żyje max poltora roku i ciagle jest nowy. Ubezpieczenia to fajna rzecz.

Traja stoi bez kół, więc mogę sobie najwyżej pochodzić wkoło niej i tak chodziłem i wyciąłem w końcu te poręcze a'la trzepak z tyłu. Jutro mają być opony.

Dzisiaj założyłem koła. Chciałem zrobić jazdę próbną, ale nie chciała mi zapalić. Szukałem, szukałem, w końcu zdemontowałem fotel i oblachowanie żeby się dobrac do instalacji i nic. Kompletny kotlet, komputer nie wystawiał żadnego sygnału. Przegląd wszystkich kabli, połączeń izolacji - nic. Nagle ni z gruchy ni z pietruchy bez dotykania niczego - zakręciłem rozrusznikiem i zapaliła od razu. No i juz nie chciała się więcej zepsuc. Poskładałem, zrobiłem jazdę próbną i wszystko ok. O chuj tu chodzi?
Zmarnowałem pół dnia, a miałem być na zlotowisku.

no cóż Sulky - poprostu alfa

przekażnik zasniedziały i raz ci puszcza na iskre raz nie.

Niezupełnie. Jak nie paliła, to nie działało nic - pompa paliwa, iskra, silniczek krokowy - kompletnie nic, co jest z komputera sterowane. Jak zaczęło działać, to nie chce przestać. Naprawiło się, jak sprawdzałem miernikiem piny w jakiejś kostce, która nigdzie nie jest podłączona.

no to racja.

Winda- ile max pojechałeś na tym silniku ? - oczywiście mówimy o niemieckiej autostradzie.