Kilka ważnych informacji , dla tych co mają ochotę na wyjazd do Rumunii
1. Nie kupujcie Lei w naszym kraju, a tym bardziej na Węgrzech !!! Najkorzystniej niestety jest płacić kartą VISA itp... oczywiście sprawdźcie czy Wasz bank nie nalicza za to prowizji, ja płaciłem kartą z konta w banku PeKaO S.A. Wszystkie transakcje były bez prowizyjne, a kurs bardziej korzystny niż w kantorach w Rumunii, a tym bardziej w PL...
2. Oczywiście pamiętajcie i o gotówce, są miejsca gdzie kartą nie zapłacisz; wysoko w górach, przy drodze (za palinkę

) u niektórych na Campingu

wtedy zabieramy ze sobą EURO ( mi wystarczyło 300) w każdym większym mieście znajdziecie kantor, np. w galerii handlowej, lub na rynku starego miasta, wymieniasz EURO na LEJE bez problemu i masz gotówkę w dobrym kursie, ale nie tak dobrym jak przez płatność kartą, więc warto płacić tam gdzie się da kartą !!! No chyba że lubicie
3. Nie znasz języka ? Pobierz sobie aplikację TŁUMACZA , bez problemu dogadasz się z każdym, chyba że nie będzie zasięgu
4. Znajomość Angielskiego owszem pomaga, ale niestety nie wszędzie, mam tego przykłady będąc z Konradem, zna biegle, ale w Rumunii niestety nie wszędzie znają...
4. Palinkę kupuj tam gdzie jest jej mniej wystawione przy drodze, będzie taniej i lepsza. Wierzcie mi mam doświadczenie
5. Jeśli chodzi o Policję, na Słowacji i Węgrzech trzeba uważać, nie lubią gdy się przekracza prędkość, najlepiej jechać za lokalsem w terenie zabudowanym, po za można pomykać, ale z rozsądkiem

, w Rumunii Policja na widok motocykli odwracali głowę, lub machali z pozdrowieniem

, oczywiście łamaliśmy przepisy w granicach rozsądku
6. W dużych miastach stawaj motocyklem tam gdzie jest dużo ludzi i najlepiej w miejscach widocznych, chyba że chcesz mieć coś oberwane przez natrętne dzieciaki

, jak dasz słodycze to dziel równo dla każdego
7. Na żarcie zatrzymuj się tam gdzie jest dużo ludzi, zjesz smacznie i będzie duży wybór regionalnego jadła
ps. Po powrocie do Polski i opowieściach w domu jak jest tam fajnie i jeszcze tanio moja Rybcia mi nie odpuściła

za tydzień byłem tam z powrotem, tym razem autem z namiotem na dachu
20230813_134721.jpg
20230812_203502.jpg
20230813_162327.jpg
Odwiedziliśmy większość miejsc które wcześnie przejechaliśmy na motocyklach, ja grałem obeznanego w temacie i czułem się pewnie
Auto dało nam jeszcze kilka innych możliwości, a przede wszystkim komfort podróżowania w temperaturach pow. 30 C , nie spieszyliśmy się, co za tym idzie mieliśmy czas nie ograniczony na zwiedzanie, bo nawet gdy zajechaliśmy na jakiś camping po nocy, to rozłożenie namiotu dachowego trwa 3 minuty, a później tylko URSUS lub Palinka z colą

, odwiedziliśmy miejsca które między innymi przejechaliśmy z pośpiechu
Miedzy innymi Wesoły Cmentarz w Sapancie .
Cmentarz jest bardzo charakterystyczny, nagrobki są z drewnianą płaskorzeźbą przedstawiającą scenkę z życia zmarłego, do tego opis na wesoło czym się zajmował, jak żył itp... Cmentarz jest wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO , wstęp kosztuje 5 Lei, naprawdę warto tam zajechać.
20230817_185206.jpg
20230817_185831.jpg
20230817_184932.jpg
20230817_190003.jpg
Mieliśmy też czas by częściej zatrzymać się i podziwiać piękną architekturę drewnianą, miedzy innymi Zespół Klasztorny BARSANA
20230817_171256.jpg
20230817_171014.jpg
Również to co Rybcia wypatrzyła po drodze, daje to komfort gdy nie musisz zdejmować kasku lub kurtki za każdym razem, a do tego smażyć się na słońcu w pozostałych ciuchach motocyklisty.
20230817_132354.jpg
20230816_141229(0).jpg
oczywiście, dla mnie w poprzedniej wersji wyjazdu bardziej liczyła się jazda na moto i wieczorny reset, ale tym razem też było ciekawie i komfortowo
20230815_194750.jpg
20230815_194856.jpg
20230815_193634.jpg
podsumowując miało to wszystko swoje zalety i wady.
Zaletą jest fakt opłat za Camping, płaciliśmy za auto i dwie osoby

namiot umieszczony na dachu nie podlegał opłacie, wadą były jednak korki w górach, które motocyklem sprawnie omijaliśmy, a tutaj niestety tak się nie da, plus to klima
Generalnie zakup namiotu był trafioną inwestycją na lata, daje o wiele większy komfort spania niż na ziemi, powierzchnia spania to 140x240 więc duże łoże małżeńskie

, kolejna wada

gdy bzykasz to auto pracuje na amorkach
Niema ryzyka podtopienia namiotu, a składanie po deszczu nie sprawia żadnego kłopotu, wystarczy potrząsnąć całą konstrukcją namiotu i woda spływa jak po kaczce
20230818_073222.jpg
Polecam z czystym sumieniem
