trajkersi.pl

Sielanka

Aktualizacja

Nocny jeździec

Byłem na godzinkę ale jak widać rozmowa się nie kleiła

Za szybko jednak nie wróciłem. Ekspresówka mnie pokonała

winda pisze:Za szybko jednak nie wróciłem. Ekspresówka mnie pokonała

20190907_230501.jpg

Awaria , czy spanie?

Przedni blotnik sie urwal;-)

Szefciu pisze:Przedni blotnik sie urwal;-)

Ten nowy!!??

Hehhe zawsze coś , ale bez tego byłoby nudno ,z tego co pamiętam to już drugi , no ale do trzech razy sztuka

Muszę częściej tankować...

winda pisze:Muszę częściej tankować...

Hahaha ja dojechalem do Markuszowa na oparach.

No i tym sposobem dojechałem szczęśliwie do garażu, teraz przepakować manatki i do Rybci
Dziękuję serdecznie za to że Wam się chciało choć na chwilę wpaść i razem pobiesiadować, jeśli kogoś obraziłem to z tego miejsca PRZEPRASZAM, było zajebiście fajnie widzieć Was na tym zlocie.
Warto żyć dla takich chwil
Jak się ogarnę to coś wkleję...

Też dojechałem. Wielkie dzięki za spotkanie. Było zajebiscie was zobaczyć.

I ja dotarłem
Gregor, przeprosiny przyjęte

Wracam i ja

Jeździć to trza umić

Rob_trike pisze:Wracam i ja

Co się stało?

A wydawało mi się, że ja nie dojadę

ja "już" w domu
cóż nieprzewidziana - dość niebezpieczna awaria
Jechaliśmy w kurewskim deszczu i przy zjeździe z górki w ciągu tirów, aut - tak przy ok 70 km/h momentalnie zblokowało mi przednie koło Lipa coś więcej opowie - cudem wyhamowałem tuż przed głębokim rowem...

P.s. aż strach bo wczoraj jechałem ponad dwa razy szybciej

było zajebiście! organizacja perfekcyjna, do tego stopnia, że dziś rano jeden z organizatorów sprawdzał czy we wszystkich toy-tojach był papier (biały !!!!!), pierwszy raz cus takiego widziałem ! szacun !, do tego doborowa towarzystwo z którym miałem zaszczyt przebywać i też przatrwac trudne momenty spowodowanem nadmiarem....."rozrywek:
dziekuje wszystkim za wspólna zabawe i czekam na nastepne wydarzenia, chyba niestety juz w przyszłym sezonie

Też jestem. Z przygodami w jedną i w drugą stronę.... i to jest właśnie piękne. Zlocik fajny, zabawa w deche. Warto było walnąć te 450 km

To są MILE hihihihi Przeca Ci tłumaczyliśmy;) MILE takie prawie morskie albo inne łokcie Ps Dziękuję Ci za pomoc w trudnych chwilach

zresztą co za różnica - wazna jest droga a czy przez prom czy prosto do celu - nieważne

Rob_trike pisze:zresztą co za różnica - wazna jest droga a czy przez prom czy prosto do celu - nieważne

o to to, dołożyłbym do tego ''klimat'' .. już mi ''ręce opadają'' na te lisie kity i kuty opitolone milionami znaczków zlotowych z dożynek Dlatego w nast roku jest plan na kilka imprez za granicą

Czarek .... albo .......nic