Strona 2 z 3

Re: Albania 2018

: 25 cze 2018, 11:51
autor: japrzem
winda pisze:Tak jak mówiłem. Masz 7 dni. Inaczej skończysz jak Gregor
:wink: :twisted:
Zegar tyka nieubłaganie :mrgreen: Myślę że nie tylko ja nie mogę doczekać się relacji

Re: Albania 2018

: 25 cze 2018, 11:55
autor: Arek
japrzem pisze:
winda pisze:Tak jak mówiłem. Masz 7 dni. Inaczej skończysz jak Gregor
:wink: :twisted:
Zegar tyka nieubłaganie :mrgreen: Myślę że nie tylko ja nie mogę doczekać się relacji
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Albania 2018

: 25 cze 2018, 14:04
autor: Rob_trike
foty i filmy wybralem teraz to zmontowac
Tylko czym ? Znacie jakies programy ?

Re: Albania 2018

: 25 cze 2018, 20:03
autor: adaśko
Windows Movie Maker

Re: Albania 2018

: 25 cze 2018, 20:14
autor: Rob_trike
dzieki bo w jakims gownianym programie próbuje i mi wiesza kompa

Re: Albania 2018

: 26 cze 2018, 06:59
autor: adaśko

Re: Albania 2018

: 26 cze 2018, 08:01
autor: Rob_trike
dzieki :mrgreen: teraz to idzie wczoraj do 22 zrobilem zdjecia dzis filmy ;)

Re: Albania 2018

: 30 cze 2018, 19:36
autor: Rob_trike
no i jest ..... film z mojej wyprawy do Albanii.... miałem opisać co i jak ale ...... opowiem Wam jak się spotkamy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Zresztą słowa tego nie są w stanie oddać co się czuje "tam" na szczycie góry czy w totalnej głuszy bez ludzi, samochodów, dróg ....

Zapraszam więc do obejrzenia filmu ...... Ważne: Oglądajcie w HD - Internet Explorer daje taką mozliwość ... moja mozilla nie :?


Re: Albania 2018

: 30 cze 2018, 19:41
autor: franky
To kiedy będziesz opowiadał? Też chcę tak!

Re: Albania 2018

: 01 lip 2018, 07:07
autor: franky
Czy na początku trasy jechał z Wami skuter wyczynowy?

Re: Albania 2018

: 01 lip 2018, 07:08
autor: franky
Czy na tej kamienistej drodze do doliny Theth, swobodnie mijają się samochody?

Re: Albania 2018

: 01 lip 2018, 08:08
autor: winda
Nie rób jaj. Opisz choć awarie motocykla

Re: Albania 2018

: 01 lip 2018, 11:45
autor: dark
Super wyprawa ... nic tylko zazdrościć i za rok podłączyć się ... :mrgreen:

Re: Albania 2018

: 01 lip 2018, 12:47
autor: winda
Podarowałem sobie odrobinę luksusu i obejrzałem cały film. Teraz mogę się chwalić że znam kogoś kto tam był :D

Gratuluje Rob. Należało Ci się :D

Re: Albania 2018

: 01 lip 2018, 16:13
autor: GREGOR
Co można więcej napisać, zazdrość dupę ściska, bo mnie na ten moment nie stać na taki wypad, będziesz miał co wnukom opowiadać no i nam oczywiście , ale jak obejrzałem ten film to moja Rybcia się do mnie dosiadła i poprosiła od początku, a potem zadała podstawowe pytanie :wink: gdzie w tym czasie była twoja żona :?: Odpowiedziałem z dziećmi w domu :mrgreen: no i się zaczęło , czy ja mam też coś w planach :wink: Nie !!! Zaprzeczyłem i zmieniliśmy temat :mrgreen:
Super Rob , może kiedyś, gdzieś, razem pojedziemy...

Re: Albania 2018

: 01 lip 2018, 20:26
autor: Rob_trike
tak odpowiadając - większość trasy był z nami burgman 650 - wbrew pozorom dawał sobie radę w 10% - oczywiście na górskie ciężkie nieutwardzone trasy nie wjechał :) Prędkość podróżna autostradowa 130 - 140 km/h :)

Droga do Theth ....... hmmmmmmmm mniam - toż to cudo ... cudo dla moto terenowych :mrgreen: Droga wąska, zakręty o 180stopni, urwiska, przepaście, wodospady, urwiska skalne i ......... 19 km w dół .... na pierwszym biegu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ........ Jaja zagotowane :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Szerokość tak na jedno auto, zakręty niewidoczne - mus trąbić aby ostrzec innych jeśli jadą z naprzeciwka :D

No więc pokrótce opiszę co i jak - wybaczcie nie mam talentu do pisania jak inni ale się postaram :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Tak więc start. Start o 5 rano - jadę o wschodzie słońca do Grzegorza gdzie startujemy: Grzegorz, małżeństwo bugrmanem i ja moim osiołkiem
Droga w PL i w sumie do Brna bez emocji.... Meldujemy się wcześnie ok 17 w hotelu więc niejedno piwo nam sie należało - przecież najważniejsze jest nie dopuszczenie do odwodnienia organizmu :mrgreen:

Kolejny dzień i cel Senj w Chorwacji - przez Węgry dolatujemy bez stresu... Znajdujemy wieczorkiem kwaterę w ciągu 30 sekund i walimy na kolację :) (piwo) :mrgreen:

Rano szybkie śniadanko i śmigamy wzdłuż wybrzeża do Czarnogóry i dalej do Albanii - cel Szkodra. Opis trasy ? Cóż po prostu bajka - jedyna wada to to że po tych pięknych drogach nie widziałem ani jednej traji 8)

W Szkodrze 100% Albanii w Albanii - ludzie jacyś inni, bez pospiechu, bez stresu, nie istnieją przepisy ruchu drogowego - rondo w centrum miasta można robić pod prąd, można się zatrzymywać na zakręcie, pogadać sobie miedzy pasami, kupić na krawężniku zarżniętego barana, osiołki śmigają jak by nigdy nic między autami, ludzmi, psy jarają albo wciągają cały czas - nic sobie nie robia z ruchu ulicznego czy klaksonów :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Kolejne dni to wyprawy na SH20, Theth, Komani lake i inne piękne, kręte drogi.... Żarcie dobre, ludzie wspaniali, nie ma możliwości wypłaty euro w dużym mieście w bankach (!!!), paliwo ok czyli loooz

W piatek o 5 ruszamy w stronę PL.... Cel Zagrzeb...

Śmigamy bez stresu i pospiechu, w końcu trafiamy na autostradę.... no i .............. zonk.... Mój GS .........pada.... :evil: Kurwa 1300 km od domu - objawy - totalny brak mocy, szarpanie silnikiem - objaw podobny jak bys wł/wył zapłon podczas jazdy, prędkość przy max otwartej manecie 70-80 km/h, spalanie jak w tankowcu - tłumik końcowy tak gorący że pali mi pianki, odbojniki przy kufrze.... Ogólnie hujnia straszna - przy minimalnym wzniesieniu muszę redukować z 6 do 3ki aby w ogóle jechać .....

Mam dość po ok 20 km - zjeżdżam na autostradzie na pobocze - PAS :evil: Kuuuuuuuuuuuu .....

Myślę i postanawiam sprawdzić świece ( 2 na cylinder) Wymieniam i ruszam - przez 500 metrów -ok ale niestety ... Hu - to samo... :( Jae arę km - staję.... Ruch na autobanie duży, 35 stopni ja wywalan świece z drugiego cylindra .... Nadal hujnia po ruszeniu.... Zatrzymujemy się na tankowanie gdzieś tam - postanawiam sprawdzić zasilanie paliwem na wtryski - odkręcam złączkę przed wtryskiem - włączam zapłon - pompa sika paliwem jak 18-to latek przy szczaniu po 4 browarach :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Hu jedziemy..... Jedziemy i jedziemy - wachluje manetą aby choć skaczącym GS jechać do przodu, pocę się jak świnia i myślę ki hu mogło sie stać ......
Przed 22 decyzja - przecież jedziemy od 5 rano - ujechaliśmy ledwie z 300 km - do Zagrzebia ponad 120 km - nie damy rady osiągnąć Zarzebia..... Szukamy hotelu ... Z autostrady w ciemnościach zjeżdżamy huj wie gdzie .... Jakieś góry, zakręty i .......... zero cywilizacji . Jedziemy dalej ..... Zgubiłem resztę bo było z górki z 10 km - więc korzystając z okazji przyśpieszam burgman krzesze iskry podnóżkiem na zakrętach więc zwalnia....
Jadę ....
Jadę tak z 15 km - jakaś wioska ... Tzn ... z 4 domy Ciemno, głucho - zero hotelu.. Jadę dalej ...Tak z 5 km - kilka zabudowań - zjazd z górki i w oddali widzę restaurant i ..... Hotel
Hu ile by nie kosztował - nocujemy, zresztą to totalne zadupie - zero cywilizacji

Hamuje, skręcam pod Restaurant, jacyś 34 ludzie siedzą w ogródku przy retaracji i ......... na jednym z krzeseł widzę wytatuowanego gościa, a na oparciu krzesła .....TUR Zagrzeb MC V-ce President :mrgreen: Na takim zadupiu, gdzieś bez cywilizacji !!!

Podjeżdżam, on widzi moje Barwy, wstaje i witamy się jak byśmy właśnie wstali od wspólnej imprezy na zlocie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Łamaną angielszczyzną mówię że mam problem z GS, 1300 km do domu i huj mnie strzela. On mówi - nie przejmuj się przyjacielu - siadaj, napij się - ja zorganizuje pomoc ( jest po 22 ) Opowiadam jakie objawy, co się dzieje itd.... Jego dziewczyna tłumaczy z angielskiego ( jechali w kierunku wybrzeża )
Wykonuje kilka tel - rozłącza się i mówi: nie stresuj się - już jedzie bus z Zagrzebia ( ok 100 kilometrów ! )- pomożemy Ci, naprawimy moto, nocleg i żarcie jest !
Ja dziękuję,mówię że my tu wszyscy nocujemy bo padam na pysk po całym dniu walki z moto i jutro dojade do Zagrzebia... tak wiec transport nie jest potrzebny :mrgreen:
Proszę czy jutro może mnie przejąć któryś z memberów i dalej mi pomóc - ok mówi i wydzwania gdzieś...

Mam numer tel do membera - dziękuję za pomoc, pogadaliśmy, zapraszam do Polski i po piwie - padam na pysk w hotelu zasypiając natychmiast ;/

Rano śniadanko i niesprawnym GS walimy na Zagrzeb - pierwszy zjazd z autostrady i dzwonię do membera. no problem my friend - po ok 20 minutach jest ..... member klubu w pełnych Barwach - pyta się co potrzeba - ASO, mechanik czy coś innego - ja krótko - daj garaż, narzędzia - rozbieram moto i jeśli będzie potrzeba to szukamy części

Ok - walimy za Zagrzeb do garage - tam rozbebeszam GS-a ..... Szukam usterki , wywalam i rozbebeszam zbiornik i ..... chyba mam ..... Gówniany wężyk pomiędzy pompą paliwa a filtrem - transportuje pod ciśnieniem 6 barów paliwo na wtryski .... jest pęknięty Ponieważ cały zespół pompy jest w środku zbiornika, zalany paliwem p- nie widziałem tej usterki

mówię - potrzebuję pół metra przewodu paliwowego zbrojonego ... Jedziemy do "agromy: - wymieniam, próba i ...... JEST - naprawiony :)
Ech szczęśliwa chwila :) Dziękuje za pomoc, dzwonię do V-ce z podziękowaniami i ok 13 walimy - cel jak najbliżej PL .....

Nocleg przed granicą, piwo, KFC ;) i dnia następnego ruszamy z kopyta by w Niedzielę zameldować się w domu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Tak więc były i piękne chwile, i chwile zwątpienia ale wszystko zakończyło się dobrze Aha była też moja jedna gleba na drodze w górach ale niegroźna :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Albania 2018

: 01 lip 2018, 21:33
autor: winda
I takie opowieści lubię !!!!

Re: Albania 2018

: 02 lip 2018, 11:01
autor: adaśko
Zajebista podróż ,super film , czuć adrenalinkę przy zjazdach , szczególnie patrząc na pozostałości po barierach . Nic tylkio pogratulować wyprawy , brawo WY :wink:

Re: Albania 2018

: 02 lip 2018, 12:34
autor: custom
Gigant normalnie gigant .
Gratuluję Rob . A kobiety ładne są ?

Re: Albania 2018

: 02 lip 2018, 13:01
autor: Rob_trike
Dzięki :D

Kobiety w Albani - mega - mój typ: długie ciemne włosy, duże oczy, ciut ciemniejsza karnacja ( taka czekoladka jak po solarium ;) ) Naprawdę w porównaniu z Rumunią, Chorwacją to mega :oops: :oops: :oops:

Re: Albania 2018

: 02 lip 2018, 15:07
autor: custom
Rob_trike pisze:Dzięki :D

Kobiety w Albani - mega - mój typ: długie ciemne włosy, duże oczy, ciut ciemniejsza karnacja ( taka czekoladka jak po solarium ;) ) Naprawdę w porównaniu z Rumunią, Chorwacją to mega :oops: :oops: :oops:
No to super , trza by kiedy pojechać tam na zlot-urlop.
Ty Robert słuchaj , a coś Ty im tam zrobił , że takie oczy duże miały ? :mrgreen:

Re: Albania 2018

: 02 lip 2018, 17:51
autor: GREGOR
No teraz to już całkiem fajny wypad w góry :mrgreen: eeee tam ja tam wolę Tatry i polskie laski :wink:

Re: Albania 2018

: 02 lip 2018, 21:21
autor: rożek
GREGOR pisze:No teraz to już całkiem fajny wypad w góry :mrgreen: eeee tam ja tam wolę Tatry i polskie laski :wink:
Myślałem że ci z Lublina wolą Bieszczady.

Re: Albania 2018

: 03 lip 2018, 06:08
autor: GREGOR
rożek pisze:
GREGOR pisze:No teraz to już całkiem fajny wypad w góry :mrgreen: eeee tam ja tam wolę Tatry i polskie laski :wink:
Myślałem że ci z Lublina wolą Bieszczady.
Rożek nie zaczynaj :mrgreen:

Re: Albania 2018

: 03 lip 2018, 09:50
autor: Baran
rożek pisze:
GREGOR pisze:No teraz to już całkiem fajny wypad w góry :mrgreen: eeee tam ja tam wolę Tatry i polskie laski :wink:
Myślałem że ci z Lublina wolą Bieszczady.
MISZCZ :lol: :twisted: