trajkersi.pl

No wiem o tym. Zauwazylem ze ostatnio lepiej wychodza spontany niz zaplanowane wyjazdy. Tak czy inaczej jakis dluzszy w przyszlym sezonie będzie. Nie wiem jeszcze gdzie ale gdzies napewno.

Franki
Proponuję zrobić to w cztery. Mogę negocjować.[/quote]
Ale że co ? cztery tygodnie

BOOM pisze:Franki
Proponuję zrobić to w cztery. Mogę negocjować.

Ale że co ? cztery tygodnie [/quote]

DNI ! 4 Dni !

DNI ! 4 Dni ! [/quote]

No to na pełnym gazie może by się udało

Ale przecież w przyszłym roku mamy jechać do Estoni

oj tam oj tam Estonia, Albania i tu i tu w cholere daleko

Szefciu pisze:oj tam oj tam Estonia, Albania i tu i tu w cholere daleko

Szefcio ,daleko nie daleko ,ale rewizytę trzeba zrobić ,bo jak nie my to kto??

custom pisze:Ale przecież w przyszłym roku mamy jechać do Estoni

Do Estonii służbowo, Albania dla relaksu

Może będą dwa wyjazdy zagraniczne , chociaż to wątpliwe . W każdym razie Trajkersi jadą na zaproszenie do Estoni .

No i jak już nam tak dobrze idzie planowanie to jedźmy jeszcze dalej -- CHIŃSKI MUR --- tam jeszcze nikt nie jęździł

franky pisze:

GREGOR pisze:

Rob_trike pisze:powiem tak: 700 km dziennie na 2 kołach dawało popalić - ciekawe jak by było trajami Myślę że ciężej - cza by mniej km robić dziennie i już

Lamm ma doświadczenie w takich wyprawach na traji, no i Franky niczym nie odstaje , bo my to tylko 500 w każdą stronę

Baran jest na etapie ćwiczebnym. Ale walka o przetrwanie w kierunku Rożka ,bardzo mu spodobała się.

Mnie się podobało, bolało, ale było super........
Przygoda niesamowita, szkoda, że Trajka utonęła na powrót
Ale w przyszłym roku tez pojadę

franky pisze:Dwa tygodnie wolnego? Urlop? Nie ma takiej siły. Musiałbym już teraz zacząć być bardzo grzeczny

Proponuję zrobić to w cztery. Mogę negocjować.

A cztery to chyba dni, Franky

kowall pisze:No i jak już nam tak dobrze idzie planowanie to jedźmy jeszcze dalej -- CHIŃSKI MUR --- tam jeszcze nikt nie jęździł

Bez kozery powiem - Władywostok

Rumunia jest zajebista jeżdziłem tam w transporcie serpentyny krajobraz to marzenie .Następne odwiedziny planule trajką ,trochę czasu minie ale myśle że będzi to wykonalne he.Super wyprawa