trajkersi.pl

Junkers, jak teraz nie będziesz jeździł na wiosnę, to oddajesz. Kasy nie zwracam, bo zamierzam ją stracić.

Pochwalić nie pochwalę , ale pogratulowć mogę ... Gratuluję ...

yunkers pisze:

pawlikTrike pisze:Ja się pytam, kto dopuścił się świętokradztwa i kupił sulkotrajoalfę ???

Ja

Aaaa... to gratulacje

Sulkyrider pisze:Junkers, jak teraz nie będziesz jeździł na wiosnę, to oddajesz. Kasy nie zwracam, bo zamierzam ją stracić.

Junkers skończyl budowe i traja jest , teraz Sulki się wybuduje i trają też zacznie jeździć ...jestem spokojny

Dziękuję, zawsze mogła trafić w gorsze ręce

yunkers pisze:Dziękuję, zawsze mogła trafić w gorsze ręce

W dobre trafiła, ilości różnej maści żelastwa wokół domu nikt Cie nie pobije

To i ja się przyznam.
Traji się pozbyłem, ale mam nadzieję, że jeszcze wrócę na 3 koła. Cieszę się, że trafiła w ręce Junkersa a nie kogoś np. z OLX, kto założył by jej frędzle, a za rok czy 2 sprzedawał by dalej skundloną. Traja do jeżdżenia wymaga jedynie uruchomienia hamulca, ale w rzeczywistości wymaga też zadbania - lakier popękany, odpadające płaty szpachli z błotników, rdza na chromie itp. Wymaga pewnego nakładu prac, a ja nie jestem w stanie poświęcić jej ani kasy ani czasu, z przyczyn, które większości są znane. W tej chwili stoi u matki pod plandeką, co też na dłuższą metę nie sprzyjało by jej stanowi.
Stąd decyzja o sprzedaży.
Na pocieszenie, za część pozyskanej kasy nabywam motocykl. Mam upatrzony i zaklepany, można powiedzieć, że jest mój, tylko muszę to sfinalizować. Po co mi drugi motocykl? Bo jest inny niż pierwszy, chcę mieć oba, a jakoś muszę sobie zrekompensować żal po traji.

pawlikTrike pisze:

yunkers pisze:Dziękuję, zawsze mogła trafić w gorsze ręce

W dobre trafiła, ilości różnej maści żelastwa wokół domu nikt Cie nie pobije

No i tu bym się z tobą nie zgadzał pawlik ,mamy i znamy tu jeszcze jednego gościa na forum co ma tego jak to nazwałeś --żelastwa-- dużżżżżżo

Gratuluję i ja . Jak dziś dzwoniłem do Yunkersa z gratulacjami to pewien byłem , że urodziło mu się trzecie dziecko , tak mnie Kowal z premedytacją zbajerował.

custom pisze:Gratuluję i ja . Jak dziś dzwoniłem do Yunkersa z gratulacjami to pewien byłem , że urodziło mu się trzecie dziecko , tak mnie Kowal z premedytacją zbajerował.

Moment ,moment , ja ci dzwoniłem że yunkersowi się rodzina powiększyła ,ani przez chwilę nie wspomniałem o dziecku

Tak czy siak pytałem Yunkersa o płeć.

Alfa dziewczynka

Dziwne imię - co innego np. Tradycja

Rob_trike pisze:Dziwne imię - co innego np. Tradycja

A może nawet Ekstradycja

Nie myślałem że tak szybko u was robi się zakupy Akcja-reakcja!!!
Prawie nie miałem czasu się zastanowić... za to teraz mam czas żeby żałować
Odnośnie żelastwa koło domu... niestety posiadam wadę która się nazywa - "lubię mieć"
Czuję że gdybym nie obiecał małżonce WSKi na urodziny w październiku to pewnie jeździłbym już dzisiaj Sulkową trajką.
Kuźwa może powinienem jej wtedy obiecać trajkę???

Trzeba obiecywac z namysłem

Też się zastanawiałem parę godzin za długo , a miałem prawo pierwokupu

Lepiej mieć prawo pierwszej nocy niż prawo pierwokupu

winda pisze:Lepiej mieć prawo pierwszej nocy niż prawo pierwokupu

ale że kto z kim? Sulky z Customem, czy Custom z Yunkersem ?

A to juz są ich sprawy

rożek pisze:

winda pisze:Lepiej mieć prawo pierwszej nocy niż prawo pierwokupu

ale że kto z kim? Sulky z Customem, czy Custom z Yunkersem ?

To jak to Castom zdradził Kowalla...

Następny wyjazd nad morze nowym motorem i Jamusz się podłączy na Traji!

dark pisze:

rożek pisze:

winda pisze:Lepiej mieć prawo pierwszej nocy niż prawo pierwokupu

ale że kto z kim? Sulky z Customem, czy Custom z Yunkersem ?

To jak to Castom zdradził Kowalla...

Wątpię, Kowal za blisko mieszka, zaraz by coś zwęszył.

mechanior pisze:

dark pisze:

rożek pisze:

winda pisze:Lepiej mieć prawo pierwszej nocy niż prawo pierwokupu

ale że kto z kim? Sulky z Customem, czy Custom z Yunkersem ?

To jak to Castom zdradził Kowalla...

Wątpię, Kowal za blisko mieszka, zaraz by coś zwęszył.

No cóż ,myślę że mogę to już oficjalnie ogłosić , otóż nasz związek krótki choć burzliwy nie przetrwał ,rozstaliśmy się , ale pozostaliśmy w przyjaznych kontaktach