Strona 9 z 16
Re: Licznik w trajce
: 04 lis 2011, 20:33
autor: Sulkyrider
slawek99 pisze:A kto tu mówi o sprzedaży ?? Dłubanie to przjemność -bezcenna. Robiłem kiedyś , a było to bardzo dawno taki licznik, miał być do syreny, ale "zaginął "0podczas przeprowadzki
Jak grzebanie dla sztuki, to na pewno się opłaca - choćby dla satysfakcji. Licznik w golfie działa na impulsach - dowiedz siejaki jest przelicznik impulsów na metry i cos odpierdolisz. tylko żeby sie nie okazało, że na obrót koła wyjdzie Ci np. 1,7 impulsu, bo bedzie problem, chyba że nową tarczę z nową skalą zrobisz.
Re: Licznik w trajce
: 04 lis 2011, 20:50
autor: NAZTEER
mały pisze:slawek99 pisze:NAZTEER pisze:Panowie po przeczytaniu tego postu zastanawiam sie nad jedną rzeczą, a mianowicie nad licznikiem elektronicznym wskazówkowym jak np golf III zamiast voltomierza czy inn
No to teraz sobie policz sam wszystko w głowie ile cie wyniesie to dłubanie +licznik i za ile byś go chciał sprzedać...
Przelożenia w licznikach mechanicznych są takie: K-1 można spotkać K 1000 lub 625 Nie wiem jak sie to ma do elektoników ale sie tym pobawie, jeśli jest tak samo to nie aż taki wielki problem ale trzeba troche pokombinowac, a jak sie nie uda to myśle o zagarach ze starego poldka
Re: Licznik w trajce
: 04 lis 2011, 20:52
autor: NAZTEER
Sulkyrider pisze:slawek99 pisze:A kto tu mówi o sprzedaży ?? Dłubanie to przjemność -bezcenna. Robiłem kiedyś , a było to bardzo dawno taki licznik, miał być do syreny, ale "zaginął "0podczas przeprowadzki
Jak grzebanie dla sztuki, to na pewno się opłaca - choćby dla satysfakcji. Licznik w golfie działa na impulsach - dowiedz siejaki jest przelicznik impulsów na metry i cos odpierdolisz. tylko żeby sie nie okazało, że na obrót koła wyjdzie Ci np. 1,7 impulsu, bo bedzie problem, chyba że nową tarczę z nową skalą zrobisz.
no własnie !!!! tu jest problem!!!
Re: Licznik w trajce
: 04 lis 2011, 20:53
autor: NAZTEER
a docelowo planuje coś takiego
Re: Licznik w trajce
: 04 lis 2011, 20:55
autor: Sulkyrider
kaszlok ma K=1000 , czyli 1000 obr/km czyli 1 obrót linki = 1 przejechany metr.
A dalej kombinuj sam:)
Elektroniki też mają współczynnik K, który określa impulsy tak samo jak obroty.
Re: Licznik w trajce
: 04 lis 2011, 20:58
autor: NAZTEER
Sulkyrider pisze:kaszlok ma K=1000 , czyli 1000 obr/km czyli 1 obrót linki = 1 przejechany metr.
A dalej kombinuj sam:)
Elektroniki też mają współczynnik K, który określa impulsy tak samo jak obroty.
zgadza sie ale czy jeden impuls w elektroniku to to samo co jeden obrót linki??? TU JEST PROBLEM!!
Re: Licznik w trajce
: 04 lis 2011, 21:01
autor: Sulkyrider
NAZTEER pisze:Sulkyrider pisze:kaszlok ma K=1000 , czyli 1000 obr/km czyli 1 obrót linki = 1 przejechany metr.
A dalej kombinuj sam:)
Elektroniki też mają współczynnik K, który określa impulsy tak samo jak obroty.
zgadza sie ale czy jeden impuls w elektroniku to to samo co jeden obrót linki??? TU JEST PROBLEM!!
Tak.
Re: Licznik w trajce
: 04 lis 2011, 21:39
autor: slawek99
Sulkyrider pisze:slawek99 pisze:A kto tu mówi o sprzedaży ?? Dłubanie to przjemność -bezcenna. Robiłem kiedyś , a było to bardzo dawno taki licznik, miał być do syreny, ale "zaginął "0podczas przeprowadzki
Jak grzebanie dla sztuki, to na pewno się opłaca - choćby dla satysfakcji. Licznik w golfie działa na impulsach - dowiedz siejaki jest przelicznik impulsów na metry i cos odpierdolisz. tylko żeby sie nie okazało, że na obrót koła wyjdzie Ci np. 1,7 impulsu, bo bedzie problem, chyba że nową tarczę z nową skalą zrobisz.
Przy oponach o wysokości 66,1 cm obwód koła wynosi w przyblizeniu 2m , czyli przy K1000 potrzebne są dwa impulsy na obrót. Przy innych oponach trzeba będzie trochę kombinować.

Re: Licznik w trajce
: 04 lis 2011, 22:09
autor: NAZTEER
Sulkyrider pisze: chyba że nową tarczę z nową skalą zrobisz.
to jest jakieś wyjście, właśnie przypomniałem sobie że mam gościa który robi różne nadruki jak go spotkam pogadam z nim
Re: Licznik w trajce
: 04 lis 2011, 22:25
autor: Woma
Do linki można podłączyć mały silniczek krokowy, który będzie robił impulsy. Można brać je z jednej lub dwóch cewek. W zależności od ilości kroków będzie miał odpowiednią ilość impulsów.
Re: Licznik w trajce
: 04 lis 2011, 22:32
autor: Sulkyrider
Woma pisze:Do linki można podłączyć mały silniczek krokowy, który będzie robił impulsy. Można brać je z jednej lub dwóch cewek. W zależności od ilości kroków będzie miał odpowiednią ilość impulsów.
Podepniesz nawet do jednej cewki, to i tak będziesz miał kilkadziesiąt impulsów na obrót. Poza tym licznik "chce" dostawać impulsy prostokątne o określonym napięciu.
Nie sądzę, żeby z krokowcem się udało.
Re: Licznik w trajce
: 04 lis 2011, 22:38
autor: Woma
Napięcie to nie problem. Gorzej z ich ilością trzeba by zastosować układ do dzielenia częstotliwości.
Re: Licznik w trajce
: 04 lis 2011, 22:45
autor: Sulkyrider
To nie prościej licznik zbudować?
Re: Licznik w trajce
: 04 lis 2011, 22:53
autor: Woma
Może i prościej fakt

Re: Licznik w trajce
: 04 lis 2011, 22:57
autor: slawek99
Sulkyrider pisze:To nie prościej licznik zbudować?
Może dla Was prościej zbudowac coś nowego ale nie dla wszystkich to takie proste.

Re: Licznik w trajce
: 05 lis 2011, 02:03
autor: NAZTEER
slawek99 pisze:Sulkyrider pisze:To nie prościej licznik zbudować?
Może dla Was prościej zbudowac coś nowego ale nie dla wszystkich to takie proste.

bo to wcale nie jest proste, ani przerobic, anie zbudować odnowa - a to tylko licznik
Re: Licznik w trajce
: 05 lis 2011, 14:30
autor: kaski
Sulkyrider pisze:kaszlok ma K=1000 , czyli 1000 obr/km czyli 1 obrót linki = 1 przejechany metr.
A dalej kombinuj sam:)
Elektroniki też mają współczynnik K, który określa impulsy tak samo jak obroty.
Mądry człowieku , a nie wiesz czasem jakie K ma Golf II ??
Re: Licznik w trajce
: 05 lis 2011, 14:58
autor: Sulkyrider
kaski pisze:Sulkyrider pisze:kaszlok ma K=1000 , czyli 1000 obr/km czyli 1 obrót linki = 1 przejechany metr.
A dalej kombinuj sam:)
Elektroniki też mają współczynnik K, który określa impulsy tak samo jak obroty.
Mądry człowieku , a nie wiesz czasem jakie K ma Golf II ??
Jak się nie mylę, to taki jak mój, na linkę ma 1000 - mam sprawdzić?
Re: Licznik w trajce
: 05 lis 2011, 15:51
autor: kaski
Sulkyrider pisze:kaski pisze:Sulkyrider pisze:kaszlok ma K=1000 , czyli 1000 obr/km czyli 1 obrót linki = 1 przejechany metr.
A dalej kombinuj sam:)
Elektroniki też mają współczynnik K, który określa impulsy tak samo jak obroty.
Mądry człowieku , a nie wiesz czasem jakie K ma Golf II ??
Jak się nie mylę, to taki jak mój, na linkę ma 1000 - mam sprawdzić?
Był bym wdzięczny
o ile dobrze rozumiem
to jeżeli zastosuje inne koła i przez to będzie wskazanie licznika +15%
to aby jakiś licznik dobrze pokazywał powinien mieć K + 15% ??
Re: Licznik w trajce
: 05 lis 2011, 16:40
autor: slawek99
Każde auto w brifie ma wykaz preferowanych rozmiarów opon i do tego jest dopasowany licznik, lub odwrotnie. Tu masz mozliwość wyliczenia róznicy wskazań prędkości przy róznych rozmiarach opon.
http://www.felgi-opony.com/zamienniki_opon.php pozatym w licznikach elektronicznych prawdopodobnie jest mozliwość zmiany współczynnika K przez program Tacho, tak mi mówił gosciu w serwisie VW, mój Golf )V zawyża prędkość przy 100 km/h około 6 km
Re: Licznik w trajce
: 05 lis 2011, 18:15
autor: Sulkyrider
kaski pisze:Sulkyrider pisze:kaski pisze:Sulkyrider pisze:kaszlok ma K=1000 , czyli 1000 obr/km czyli 1 obrót linki = 1 przejechany metr.
A dalej kombinuj sam:)
Elektroniki też mają współczynnik K, który określa impulsy tak samo jak obroty.
Mądry człowieku , a nie wiesz czasem jakie K ma Golf II ??
Jak się nie mylę, to taki jak mój, na linkę ma 1000 - mam sprawdzić?
Był bym wdzięczny
o ile dobrze rozumiem
to jeżeli zastosuje inne koła i przez to będzie wskazanie licznika +15%
to aby jakiś licznik dobrze pokazywał powinien mieć K + 15% ??
Teoretycznie tak, ale nie znajdziesz takiego.
Re: Licznik w trajce
: 05 lis 2011, 18:29
autor: Sulkyrider
Sprawdziłem. W golfie II K=1000 (100 obrotów linki daje 100 przejechanych metrów na drogomierzu)
Re: Licznik w trajce
: 05 lis 2011, 19:05
autor: kaski
a tak z ciekawosci, a jak to wyglada w garbatym ?
Re: Licznik w trajce
: 05 lis 2011, 19:12
autor: yunkers
to ja dodam swoje, jeżeli jest napęd z linki, a mamy inny obwód koła niż przewiduje producent, to najlepiej chyba zastosować małą przekładnię mechaniczną która to skoryguje, gdzieś na alledrogo wystawiał się gość który na CNC takie mini cuda robił, a jak ktoś uparty to można z zębatek zegarków
ja mam np. impulsator przy skrzyni biegów który jest połączony z licznikiem elektrycznie i sprawa poprawnego wskazywania prędkości chyba tylko przy przeskalowaniu tarczy licznika
Re: Licznik w trajce
: 05 lis 2011, 19:13
autor: yunkers
kaski pisze:a tak z ciekawosci, a jak to wyglada w garbatym ?
no więc w garbie linka jest podpięta przez otwór w piaście do kapsla bębna