trajkersi.pl

cal rurowy

Jeżeli idzie o kątówki, to więcej ich dostał nie mówiąc o innych rzeczach , to tylko z naszego forum a można przypuszczać że był też na innych forach.

custom pisze:J... a można przypuszczać że był też na innych forach.

Np. forum Gilery

Otrzymał bardzo dużo pomocy, rad porad, części , narzędzi , pieniędzy na golfa ( osobiście tego pomysłu oficjalnie nie poparłem.) Zamiast wdzięczności były pretensje.... Jednym słowem bym to określił jako porażka...

bandit pisze:Otrzymał bardzo dużo pomocy, rad porad, części , narzędzi , pieniędzy na golfa ( osobiście tego pomysłu oficjalnie nie poparłem.) Zamiast wdzięczności były pretensje.... Jednym słowem bym to określił jako porażka...

porażka??.. nauka Bandit. Cenne doświadczenie na przyszłość.... a ściepa i zakup golfa dla inwalidy przez forum - dla mnie przynajmniej - było wyrazem siły tego forum a bardziej ludzi, którzy je tworzą niż porażką


... jeżeli cała ta historia ma być rozpatrywana przez pryzmat porażki... to na pewno nie była to nasza porażka...

Niestety niektórzy nie potrafią wykorzystać okazji jaką daje im życie... no cóż życie.

Sprostowanie. Pisząc o porażce miałem na myśli zachowanie Oila , który pomimo niemałej pomocy jaką tu otrzymał nie potrafił tego docenić, mało tego poszły pretensje. I dokładnie to miałem na myśli.

Swoją drogą widzę że Oil vel Kopytko zagląda tutaj i czyta, ostatnio na forum był w sobotę.

Oil napisz co u Ciebie, jak żyjesz, co robisz ? Pisz śmiało, ciekawi jesteśmy

Lipa pisze:

bandit pisze:Otrzymał bardzo dużo pomocy, rad porad, części , narzędzi , pieniędzy na golfa ( osobiście tego pomysłu oficjalnie nie poparłem.) Zamiast wdzięczności były pretensje.... Jednym słowem bym to określił jako porażka...

porażka??.. nauka Bandit. Cenne doświadczenie na przyszłość.... a ściepa i zakup golfa dla inwalidy przez forum - dla mnie przynajmniej - było wyrazem siły tego forum a bardziej ludzi, którzy je tworzą niż porażką


... jeżeli cała ta historia ma być rozpatrywana przez pryzmat porażki... to na pewno nie była to nasza porażka...

Niestety niektórzy nie potrafią wykorzystać okazji jaką daje im życie... no cóż życie.

Dobrze napisane Lipa, trafiłeś w sedno.....
Daliśmy radę jako forum i wstydu nie ma.
A jak śpiewał klasyk : "niech się wstydzi ten kto robi, nie ten kto widzi"....

Lipa pisze:

bandit pisze:Otrzymał bardzo dużo pomocy, rad porad, części , narzędzi , pieniędzy na golfa ( osobiście tego pomysłu oficjalnie nie poparłem.) Zamiast wdzięczności były pretensje.... Jednym słowem bym to określił jako porażka...

porażka??.. nauka Bandit. Cenne doświadczenie na przyszłość.... a ściepa i zakup golfa dla inwalidy przez forum - dla mnie przynajmniej - było wyrazem siły tego forum a bardziej ludzi, którzy je tworzą niż porażką


... jeżeli cała ta historia ma być rozpatrywana przez pryzmat porażki... to na pewno nie była to nasza porażka...

Niestety niektórzy nie potrafią wykorzystać okazji jaką daje im życie... no cóż życie.

Dobrze napisane Lipa, trafiłeś w sedno.....
Daliśmy radę jako forum i wstydu nie ma.
A jak śpiewał klasyk : "niech się wstydzi ten kto robi, nie ten kto widzi"....

Gdzie pretensje nie widzę. Jestem wdzięczny za pomoc zmieniły się przepisy rejestracji trajek to nie tylko mi to pokrzyżowało plany
Nie pisałem bo zablokowany zostałem przez kogoś kto tyle aut zniszczył że jest to legendą. Golf był dobry i za niego jestem i byłem wdzięczny. Nie zauważyłem bo nie było jak zauważyć że mocowania tylnej belki i podłużnice były skorodowane wręcz nie istniały ktoś zaklajstrowal to masa bitumiczną wyglądało to na konserwację itp itd. A co całą rurowego to poczytajcie sobie poradnik tokarza z 1968 roku i wtedy zobaczymy kto ma rację z tej książki i tego wzoru przez 40lat mój tata korzystał w pracy i szczerze mówiąc to w tej materii wierzę jemu niż wam. Nawet na forum było nie raz poruszane że jeden mierzy rurę i wymiar ma inny niż drugi i jakoś was to nie zaciekawiło czemu tak jest, a jak ktoś próbuje te kwestie wyjaśnić mając na tą teorie niezbite dowody to zaraz obrzucany jest śmiechem. No jasne czego nie wie się i nie ma u wujka gogle to nawet jak to jest w formie tradycyjnej książki to nie ma tego i już. A wystarczyło się spytać z kadt te informacje mam zresztą skan wzoru dołączałem to już powinno Was zastanowić, ale lepiej kogoś ośmieszyć niż przyznać się do własnej nie wiedzy. Są w tym wzorze parametry których dzisiaj aż tak się nie używa więc i wzór też przez to może być zapomniany. Szlifierek dostałem trzy w tym jedną nowa. A trajke i tak zbuduje wolał bym tradycyjna, ale sami wiecie jak zarejestrować dziś ją łatwo. Chodzi mi po głowie trajka tzw rowerowa z silnikiem tzw rowerowym wiem to nie to samo w trasę nie pojadę jak zwykła, ale problem rejestracyjny by odpadł (co z tego że przód ramy zrobiłem większość części zgromadziłem robić dalej rzeźbę w tym przypadku bo przecież bez rejestracji nie pojadę) Bardzo mocno przepraszam że tak późno odpisuję, ale musiałem się zebrać w sobie by zwięźle grzecznie odpisać bo mimo tych kalumi to jednak większość z Was szanuje nadal. A tak na koniec powiem nie wiem jak u was ja u siebie nie mogę znalesc tokaza zakładu co by mi np główkę ramy zrobił więc i z tadt decyzja o tzw rowerowej trajce.
Pozdrawiam i pewno po raz kolejny się żegnam bo pewno po tym poście zostanę zablokowany-wyrzucony z forum dawny Oil lub jak kto woli el kopyto
Ps. Jeśli tym postem kogoś uraziłem obraziłem mocno przepraszam nie miale takiego zamiaru

Twardy gość , pozdrawiam ...

Cześć OIL ! Fajnie, że się odezwałeś ! Pozdrowienia

Cóż, jeśli to faktycznie Ty oil,,kopytko, czy jak tam teraz to powiem, że Ci zazdroszczę.

Doszedłem do siebie a że większość z Was lubię, a na pewno wszystkich toleruje nie ważne jakie macie poglądy. A zwłaszcza na mój temat, wszak krytyka też jest potrzebna pomaga wzmacniać się stawać się lepszym. Zmiana nazwy wynikła z blokady jak już pisałem. A nie chciałem wyjść na niewdzięcznika co nie umie podziękować za pomocą, a tak by było jakbym się nie odezwał. Jest coś takiego w człowieku że czytać posty może a żeby odpisać musi mieć czas. A czego mi zazdrościć nie wiem nic takiego w sobie nie widzę. Jeszcze jak chodziłem miałem marzenie mieć motocykl wpadła mi luźna gotówką zrobić prawko zrobiłem swoim motocyklem nie pojeździłem to fakt tyle co wcześniej komarkiem taty. Cóż to była za maszyna ojczulek znam się na nim i chodził wspaniale nigdy nie zawiódł dobrze wyregulowany zadbany itp itd to i nawet z simsonkiem dawał radę że startu. Ojczulek nauczył mnie ruszać bez podpierania się nogami czego na kursie prawka nie uczyli a nawet zakazywali. Już prawie był motor fakt że nie miał być to seryjny wytwór to inna sprawa później życie zdrowie się posypało już takiego jak chciałem mieć nie mogłem kręgosłup na to nie pozwalał później przyszedł wózek przed nim inna choroba, która niestety się później pogłębiła to fakt. Prawko na motor mam fakt z ograniczeniami. W między czasie was poznałem później na jednym zlocie osobiście. I tak myślałem trajka to by było wyjście zaczolem klecic w miarę możliwości, a tu na zlocie przyszedł zonk zmiany przepisów była furtka jeszcze, ale i ona zanikła. Trudno widać motor mi nie pisany jest. Też myślałem o k 750 z koszem bo lubię dźwięk dolnozaworowca też nie pełny oryginał coś jak bobber tylko z koszem widziałem fajnie zrobiony gdzieś w internecie znalesc teraz nie mogę. Narazie trzeba odbić się od dna po budowie trajki. Może kiedyś się uda jak znów przepisami nie zostanie utworzona granica. A zaczyna się robić bo sąsiad próbował motocykl z koszem zarejestrować i w końcu się wkurzył i kosz sprzedał. Zobaczymy co życie przyniesie narazie zostało mi oglądanie fotek i jak inni jeżdżą
A tak apropo to nie napisałem to moje jedyne było jest i mam nadzieję po miłym przywitaniu pozostanie forum. Sorki rozpisałem się, ale nadrabiam zaległości. Faktycznie to jestem ja dawny a jednak inny Oil

cuda, cuda, cuda... a miałem być nie wierzący

Pogoda dla bogaczy ciąg dalszy.

Dlaczego cal nie ma 25,4mm?

Cal angielski jest jedną z jednostek miary i wynosi w zaokrągleniu 2,54 mm. W gazownictwie rura tzw. 1-calowa ma średnicę 1 cala, lecz jest to rozmiar średnicy wewnętrznej (tj. otwór przepływu), natomiast żeby rurę można było gwintować, to musi ona być grubsza; stąd rura o wew. średnicy 1 cal ma ściankę grubości 4,15 mm i dlatego zewnętrzna średnica rury ma wymiar 33,7 mm (grubości ścianki są różne dla rur o różnych średnicach).Dlatego mówi się o calu rurowym.

W praktyce cal rurowy nie jest typową jednostką miary .Oil pozdrawiam co tym razem będziesz działał

Już pisałem jak nie mogę mieć ze względu na przepisy takiej trajki to myślę o trajce rowerowej i dać do niej silnik tzw rowerowy. A czy zacznę waham się. Bo to marzyłem zamiast trajki raczej nie realne jest i znów obawa czy przepisy się nie zmienia. Zobaczę co życie przyniesie ze sobą. Co z tego że jedna była już gotowa jak dzisiaj kończenie to bardziej budowa rzeźby metalowej niż pojazdu użytkowego (jak się nie ma jednego papierka i możliwości jego zdobycia) to trzeba przestać marzyć. Nie miałem nie mam i wątpię czy kiedyś będę miał motocykl.

A gdyby tak było bez skóry 8 kg łopatka wieprzowa z tłuszczem i nie tylko jeżeli ładny dom numer właścicielki na fakturę VAT marża jeśli dało się słyszeć o tym że to celowe jest na tyle żeby nie mam wz z Chrzanowa 30 kg hiszpańskiej marki i modelu i wersji językowej na fakturę czy to jest wyższa niż ja nie wiem że lepiej będzie jeśli nie to co tam się to rozpiździ.

Witaj Oil !
Fajnie że jesteś. Przepraszam za kociołek z betonem

rożek pisze: ↑17 kwie 2021, 20:04 A gdyby tak było bez skóry 8 kg łopatka wieprzowa z tłuszczem i nie tylko jeżeli ładny dom numer właścicielki na fakturę VAT marża jeśli dało się słyszeć o tym że to celowe jest na tyle żeby nie mam wz z Chrzanowa 30 kg hiszpańskiej marki i modelu i wersji językowej na fakturę czy to jest wyższa niż ja nie wiem że lepiej będzie jeśli nie to co tam się to rozpiździ.

Rożek - skończ z dietą bo piszesz bez składu ładu

Przepraszam a gdyby łopatka była ze skórą to zmieni się numer włascicielki i czy marża będzie taka sama i wersja językowa będzie na fakturę?Wybaczcie ale nigdy nie miałem łopatki bez skóry dlatego pytam i może zmieniły się przepisy

Witaj Oil , parę ładnych latek minęło kiedy widzieliśmy Cię na zlocie , już nie pamiętam który to był z kolei .
Nie ważne w sumie , najważniejsze w życiu są marzenia.
Kiedyś marzyło się o trajkach A w przyszłości jak tak dalej pójdzie , będziemy marzyć o normalności.
P.s.
Podobno covidowi bandyci chcą surowo ukarać organizatorów zlotu Jasnogórskiego , ktoś coś słyszał ?