trajkersi.pl

no cóż nadal nie wierzę że sprzedałem - cieszę się i jest mi jakoś dziwnie

cieszę się że dołożę do zakupu mieszkania - a hujowo się czuję bo sprzedałem "coś" nad czym spędziłem rok wolnego czasu
Najbardziej mi żal że nie mogę się cieszyć z efektu końcowego jak przy Rob_trike II

Jak ja ją już widziałem taką z detalami i w lakierze Wszystko miałem zaplanowane

ojp - rozczulam sie ale coż życie zapierdala dalej a i tak się cieszę bo nadal mam moją II traję

Co do nowego właściciela mam nadzieję że podoła - naprawdę trzeba mieć wizje co z czego powstaje - dla laika to kupa blach z rurami ale uwierzcie mi - wiem co pisze - przy odrobinie samozaparcia i wiedzy powstaje coś z takiego skorodowanego, obspawanego "czegoś" takie coś

I tak numer dwa wymiata...... Jedyna, ktora bym kupił na tym forum

Rob_trike pisze:
Co do nowego właściciela mam nadzieję że podoła -...

Tytułem żartu,.... patrzysz za 2 miesiące, a ta trajeczka objuczona sakwami, szybą frędzlami lisią kitą i z radiem śmiga po festynach

Czarek-trike pisze:

Rob_trike pisze:
Co do nowego właściciela mam nadzieję że podoła -...

Tytułem żartu,.... patrzysz za 2 miesiące, a ta trajeczka objuczona sakwami, szybą frędzlami lisią kitą i z radiem śmiga po festynach

do tego lusterka chrom z czaszkami i inne cepelia...

nie dołujcie mnie

Panowie, co do nowego właściciela to się mylicie. Dzisiaj były oględziny trajki. Buda, bak i błotniki idzie do zakładu mechaniczno-lakierniczego. Mechanika będzie robiona na miejscu. Żadnych serduszek, dyndających płyt kompaktowych i innych dupereli. Ma być pomalowana, surowa, bez zbędnych bajerów. Za miesiąc ma wyruszyć na trasę.
Chęci ma i kasę na dokończenie.

No, to mam nadzieję ze wkrótce zobaczymy foty i nie tylko

buszowanie pisze:P Za miesiąc ma wyruszyć na trasę.

To pewnie Rob i my wszyscy zobaczymy ja na zlocie w Babkach

pawlikTrike pisze:
To pewnie Rob i my wszyscy zobaczymy ja na zlocie w Babkach

to miałem na myśli pisząc "nie tylko"

buszowanie pisze:Panowie, co do nowego właściciela to się mylicie. Dzisiaj były oględziny trajki. Buda, bak i błotniki idzie do zakładu mechaniczno-lakierniczego. Mechanika będzie robiona na miejscu. Żadnych serduszek, dyndających płyt kompaktowych i innych dupereli. Ma być pomalowana, surowa, bez zbędnych bajerów. Za miesiąc ma wyruszyć na trasę.
Chęci ma i kasę na dokończenie.

widziałeś traję ? jak wrażenia ? słyszałeś układ wydechowy jak mruczy ?

bandit pisze:

Czarek-trike pisze:

Rob_trike pisze:
Co do nowego właściciela mam nadzieję że podoła -...

Tytułem żartu,.... patrzysz za 2 miesiące, a ta trajeczka objuczona sakwami, szybą frędzlami lisią kitą i z radiem śmiga po festynach

do tego lusterka chrom z czaszkami i inne cepelia...

Akurat w czaszkach nie ma nic festyniarskiego , jest to element spotykany od wielu lat w motocykliźmie. Mowa oczywiście o czaszkach metalowych.

custom pisze:

bandit pisze:

Czarek-trike pisze:

Rob_trike pisze:
Co do nowego właściciela mam nadzieję że podoła -...

Tytułem żartu,.... patrzysz za 2 miesiące, a ta trajeczka objuczona sakwami, szybą frędzlami lisią kitą i z radiem śmiga po festynach

do tego lusterka chrom z czaszkami i inne cepelia...

Akurat w czaszkach nie ma nic festyniarskiego , jest to element spotykany od wielu lat w motocykliźmie. Mowa oczywiście o czaszkach metalowych.

Dlatego o gustach się nie dyskutuje,ponieważ to co dla jednych jest obciachowe innym może się podobać i na odwrót. Według mnie gdyby nie odrobina ,,cepelii '' to świat by był kurewsko ponury i poprawny.

jutro Rob bedziemy cie pocieszać. weź zapojkę.
Buszowanie. pogratuluj nowemu właścicielowi

Rob_trike pisze:no cóż nadal nie wierzę że sprzedałem - cieszę się i jest mi jakoś dziwnie

cieszę się że dołożę do zakupu mieszkania - a hujowo się czuję bo sprzedałem "coś" nad czym spędziłem rok wolnego czasu


:

Pierdol to Rob - są rzeczy ważne i ważniejsze. Jak widać masz łeb na karku - bo wiesz co jest ważne. Masz jaja bo w tym projekcie - kolejnym -dojechałeś dalej niż niektórzy w swojej pierwszej traji /pierdolą od czasu jak się tu zarejestrowałem i na tym się u nich kończy/. Wiem jak to jest kiedy coś co stanowi połowę życia trzeba odwiesić na kołek - zawsze w barwach a dziś w bluzie adasia mogę sobie popierdzieć... ale tak musi być ...
Mój bardzo dobry przyjaciel, który ma dziś lat ponad 50 powiedział mi coś czym chciałbym się z Tobą podzielić
"... pamiętaj Lipa tacy ludzie jak my zawsze będą motocyklistami nawet jak nigdy już nie usiądą na motocyklu. Wyglądasz jak motocyklista, mówisz jak motocyklista, jesz i srasz jak motocyklista. Bez starania jesteś kimś kim inni nigdy nie będą choćby się posrali a posiadanie motocykla to tylko dodatek..."

Z Tobą Rob jest podobnie. Zamień tylko bycie motocyklistą na budowniczego trajek

Bo panowie motocykle to to co rozni nas od pozostałych.
Nie musisz jechac a jestes motocyklistą.
Siedzisz w aucie a pozdrawiasz lewą jadącego z naprzeciwka.
Motocyklista to nie zawód czy nauka
Bycie motocyklistą to stan umysłu!!!.
Tak juz z nami jest.
Nawet jak kilka lat nie byłem w siodle to nie mogłem znieść tego ze nie mam maszyny.
Na szczescie ten czas minął.
Teraz łatwo nie dam sobie odebrać przyjemności jeżdzenia.
Rob masz jescze 11 wiec nie łam się

Lipa pisze: "... pamiętaj Lipa tacy ludzie jak my zawsze będą motocyklistami nawet jak nigdy już nie usiądą na motocyklu. Wyglądasz jak motocyklista, mówisz jak motocyklista, jesz i srasz jak motocyklista. Bez starania jesteś kimś kim inni nigdy nie będą choćby się posrali a posiadanie motocykla to tylko dodatek..."

Lipa, ale musisz przyznać,że takich osób naprawdę nie jest dużo i to wszystko idzie w jakimś pojebanym kierunku.
zobacz kiedyś motocyklista np na chopperze- sprzęt okrojony do minimum, gość twardziel i buntownik. później motocykl typu xv 535 virago z sakwamy,szybą,fredzlami,uchwytem na napój i lisią kitą, motocyklista - pan w wieku około 40 lat, ustabilizowany życiowo, ubrany w nówke ubranie typu ramoneza,kowbojki, chuste z czaszką na gębie

Z trajamy podobnie... zapewne pamiętasz jak na dawnych zlotach, szalały traje, trajkerzy byly spoko goście łoili wóde, można było konkretnie pogadać itp. A teraz? teraz wszystko idzie w takim kierunku, że coraz więcej osób zaczyna jeździć na jakichś festyniarskich trajach, z radiem, lisią kitą, kupą gównianych naklejek i co najwyzej taki posiadacz trajki nazwie to w najlepszym układzie ''hobby''

Globalizacja, ewolucja i dostęp do sprzętu czyni czasy takimi jak opisałes Czarek. Miedzy innymi sami sie do tego przyczyniamy. Kiedys nie znalazłem w PL prawie nic nt trajki (rama, co i jak poskładać, to była wiedza tajemna o ktorej nikt nie pisał) - teraz wchodzisz do nas, tu jakis schemat, tu jakis bauplan, itp, itd. Ale zawsze spośród całego stada znajdzie sie kilka fajnych osob. Bądźmy fajnymi ludźmi to takich samych bedziemy przyciągać. Lisie kity i festyny niech zrobia sobie swoja grupę i każdy znajdzie swoje miejsce.

Czarek-trike pisze:

Lipa pisze: "... pamiętaj Lipa tacy ludzie jak my zawsze będą motocyklistami nawet jak nigdy już nie usiądą na motocyklu. Wyglądasz jak motocyklista, mówisz jak motocyklista, jesz i srasz jak motocyklista. Bez starania jesteś kimś kim inni nigdy nie będą choćby się posrali a posiadanie motocykla to tylko dodatek..."

Lipa, ale musisz przyznać,że takich osób naprawdę nie jest dużo i to wszystko idzie w jakimś pojebanym kierunku.
zobacz kiedyś motocyklista np na chopperze- sprzęt okrojony do minimum, gość twardziel i buntownik. później motocykl typu xv 535 virago z sakwamy,szybą,fredzlami,uchwytem na napój i lisią kitą, motocyklista - pan w wieku około 40 lat, ustabilizowany życiowo, ubrany w nówke ubranie typu ramoneza,kowbojki, chuste z czaszką na gębie

Z trajamy podobnie... zapewne pamiętasz jak na dawnych zlotach, szalały traje, trajkerzy byly spoko goście łoili wóde, można było konkretnie pogadać itp. A teraz? teraz wszystko idzie w takim kierunku, że coraz więcej osób zaczyna jeździć na jakichś festyniarskich trajach, z radiem, lisią kitą, kupą gównianych naklejek i co najwyzej taki posiadacz trajki nazwie to w najlepszym układzie ''hobby''

Czarek proponuję Twój post wyciąć i stworzyć nowy nowy dział pt. "TERMINOLOGIA MOTOCYKLOWA I PRZYDATNE DEFINICJE". Umieściłbym go tam i pod definicja KOMERCHA . Byłaby to jedna z bardziej trafionych definicji - niestety

To może poruszymy jeszcze temat: zloty kiedyś, a dziś

Czarek-trike pisze:

Lipa pisze: "... pamiętaj Lipa tacy ludzie jak my zawsze będą motocyklistami nawet jak nigdy już nie usiądą na motocyklu. Wyglądasz jak motocyklista, mówisz jak motocyklista, jesz i srasz jak motocyklista. Bez starania jesteś kimś kim inni nigdy nie będą choćby się posrali a posiadanie motocykla to tylko dodatek..."

Lipa, ale musisz przyznać,że takich osób naprawdę nie jest dużo i to wszystko idzie w jakimś pojebanym kierunku.
zobacz kiedyś motocyklista np na chopperze- sprzęt okrojony do minimum, gość twardziel i buntownik. później motocykl typu xv 535 virago z sakwamy,szybą,fredzlami,uchwytem na napój i lisią kitą, motocyklista - pan w wieku około 40 lat, ustabilizowany życiowo, ubrany w nówke ubranie typu ramoneza,kowbojki, chuste z czaszką na gębie

Z trajamy podobnie... zapewne pamiętasz jak na dawnych zlotach, szalały traje, trajkerzy byly spoko goście łoili wóde, można było konkretnie pogadać itp. A teraz? teraz wszystko idzie w takim kierunku, że coraz więcej osób zaczyna jeździć na jakichś festyniarskich trajach, z radiem, lisią kitą, kupą gównianych naklejek i co najwyzej taki posiadacz trajki nazwie to w najlepszym układzie ''hobby''

i coraz więcej po zlotach panów na wypasionych sprzętach ubranych we wszystko co tylko salon oferuje do motocykla +neny i błyskawki, wszystko to oczywiście na firmę i FV, panów ubranych w wypastowane ciuszki od stup do głów obwieszonych wszystkim co tyczy sie ich cykla (naszywki drag star koszulki vulcan itp)tyle ze niezabardzo umieją jeżdzić heheheh zato nastki po zlocie wożą 24h tam i spowrotem

To jaki temat czy dział tworzyć?

Luksky pisze:To jaki temat czy dział tworzyć?

to wszystko to sie raczej nadaje do ''wyżal się''

I przebierających się w lesie przy wypasionym volvo przed kongresem w skury i frędzle

Czarek-trike pisze:

Luksky pisze:To jaki temat czy dział tworzyć?

to wszystko to sie raczej nadaje do ''wyżal się''

Czarek nie "wyżal się" tylko "sraj na to"

Byłem u nowego właściciela trajki Roba. Buda ściągnięta. Spawacz troszkę jeszcze ją i błotniki pocykał. Serwo przerobione. Był dzisiaj lakiernik. Za piaskowanie, szlifowanie i lakierowanie budy, błotników i baku 2000zł. Za tydzień będzie robił. Rama jutro bedzie szlifowana. Lampy zamówiłem na aalledrogo. Powoli prace idą do przodu. Trzeba pomyśleć jak zamontować przednią lampę od BMW.
Co jakiś czas będę opisywał postępy z prac.