trajkersi.pl

moja babcia czasem na nas glajdy mowila:) po kociewsku to niedorajda.
Wiktor ty wez lepiej rupsak i idz do magazynu po szneke. i pamietaj zeby wchodzac do halupy polozyc buty na ryczce a w lozku obabulic sie plucha:)

A moja babcia mówiła "w antrejce na ryczce stały pyrki w tytce" A mieszkała w ... Nowym Tomyślu pozdrowienia dla Bandita

Chyba zaśmiecamy Windzie jego temat

Babcia z okolic wsi Poznań......

znam je do XV wieku...
O kurwa , wielki szacun kawał czasu. Jak ty to odkopałeś 300 ?
Kim był najstarszy z Twojego rodu ?

może ktoś wie co to sznyca z glancem??
Albo sztreka??
O pyzy na gaciach pytał nie będę... i o glaskę teju...

300 czyżby drożdżówka z lukrem i kluchy na parze zapite szklanką herbaty????


Co wygrałem???

no więc dalej o mojej trajce. u Wiktora to Prusów nie ma bo uciekli w przed wojskami polski-sowieckimi.w wiekszości siedza tam przesiedleńcy.u mnie mówi się" weśta , zrupta, wypijta,pierdolnijta, witajta

300 pisze: Prawie... sztreka Ci została...

Co do pyz, to u nas się mówi kluchy na luncie

No właśnie, sztreka???? no na moje ścieżka,dróżka ale nie jestem pewny...

DO Ciebie w takim razie, co to są świętojanki na ryczce w antrejce???

Bardzo ładnie zdałeś, siadaj dwa hehe

300 pisze:...
sztreka ...

Mój dziadek podobnie, bo sztrek nazywal na polu niedokoszone miejsce,zle ogolona twarz w jakims miejscu albo krzywa miedze.
pochodzil z kieleckiego...

Antrejka, to altana, weranda, ale system zaliczył Tobie. Nie martw się przechodzisz do kolejnej klasy

u nas w domu jest altana ktora jest jednoczesnie przedpokojem;)
korytarz jest od strony wejscia z ulicy a altana od strony wejscia z ogrodu

przeprasza że wracam do tematu wiodącego...
dziś przybył silnik 1.7 alfa romeo 33 na wtrysku.
chcę pościągać z niego wszystkie akcesoria.goły silnik wymyć i pomalować.piecowka nie wchodzi raczej w rachube bo nie chce go rozbierac.jakieś propozycję co do rodzaju lakierowania?
ps.przy mojej alergii na kable słabo to widzę.tu na samym silniku jest więcej kabli niz na całej mojej starej trajce

No to zaszalałeś a teraz do roboty

fajny piec ile dales jesli to nie tajemnica ? będą kłopoty z łaczeniem ze skrzynia ?

a co do lakieru - po prostu umyj - zawiez goły słupek do lakiernika i już - w komorze pomaluje, wygrzeje i bedzie lalka

Fajny piec, nie wiadomo skąd mam do nich słabość, fakt kabelków przy wtrysku nie brakuje, ale jak masz całą wiązkę silnika z kompem to dasz rade, a jak nie to zamontujesz gaźniki i wtedy instalacji tyle co w garbie a i będzie gadał jak rasowy boxer.
Jak będziesz miał czas to wrzuć fotkę jak w twoim przypadku zrealizowane jest połączenie skrzyni grabowej z silnikiem.

Kolega nakręca tempo.
Za miesiąc długa wycieczka
No nie ??

no plan jest aby do Częstochowy poleciała 18.04. flansze mam po starym silniku czyli 1.4 alfa romeo na gażniku.powinno pasować.flansza taka sobie średnia.wyjdzie w praniu czy sie sprawdzi.wieczorem rzuce zdjęcia flanszy.
Rob.mówisz aby cały silnik bez rozkręcania go dać do piecówki?
Junkers.jest cała wiązka i komputer.poprzedni właściciel wyremontował go dla siebie. miał całośc z wiązkami bo chciał go włozyć do malucha 126p ale mu się koncepcja zmieniła. cena 1000 zl

Winda, do proszku się nie nadaję, ponieważ każdy element powinien być dokładnie wyczyszczony wypiaskowany/wyszkiełkowany oraz odtłuszczony co w przypadku całego pieca jest nierealne. Temperatura nie powinna mu zaszkodzić, ale.... Ja rozbierałem cały silnik i jak już zrób tak samo. Raz a porządnie....

PS. zamierzasz tylko wymienić piec, czy jeszcze coś przerabiać, bo poprzeczkę czasu postawiłeś zadziwiająco wysoko???

A czy do kompletu masz pompę paliwa? Jeśli nie, to się rozejrzyj za taką, najlepiej też od AR, dodatkowo filtr paliwa też AR żeby było jak fabryka montowała bo podobnież tylko tak to dobrze działa, widziałem taki piec w Syrenie, 125p i garbusie, ale w maluchu...fiufiu nieźle by wymiatał.

nie nie do piecówki - zwykle lakierowanie ale w komorze

Junkers pompa też jest.
Wisnia.w planie jest tylko malowanie tych wszystkich żółto- czerwonych elementów , malowanie i montaż silnika.na ten sezon tyle bo z kasą bardzo , bardzo słabo...

A spróbuj się z jazdą testową nie pojawić u mnie.
Psami poszczuje.

żyje Kaski zyje.troszkę dłubie przy trajce.pomalowałem wczoraj te żółto-czerwone elementy bo juz kurwa patrzyc na nie nie mogłem.próbuje ogarnąć ten nowy silnik w kilometrami kabli.nie za duzo moga naraz podziałac bo zdrowie słabe.juz rok jak nie byłem w szpitalu.to długo. zapraszam na Wieprz a zobaczysz

Pogadam z Walerym może jako na oblatywanie swojej
da się namówić na wyprawe do Ciebie