Patenty na drodze, czyli w każdym z nas dzemie Mac Gywer

Wszelakie sprawy techniczne, ktore nie maja swojego miejsca...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
bandit
Posty: 3676
Rejestracja: 02 gru 2006, 21:16
Lokalizacja: Pniewy
Kontakt:

Patenty na drodze, czyli w każdym z nas dzemie Mac Gywer

Post autor: bandit »

Proponuje założyć taki temat, bo każdy z nas miał różnego typu awarię na drodzę, czy to w trajce, motocyklu, czy w puszce, a patenty pozwolą na naprawę na miejscu.

Ostatnio wracając do domu z pracy (40km), ruszając ze świateł moim Ventylem, usłyszałem małe bum i z spod machy posżły kłeby pary... zjechałem na pobocze. Po otwarciu maski okazało się, że na wyjsciu z głowicy jest tej pieprzony plastykowy koletkor wodny, z którego wystrzeliła w kosmos zaślepka...
Patent polegał na dorobieniu nowej zaślepki, bo poprzedniej nie znalazłem. Okazuje się, że VW chyba to przewidział, gdyż jako zaślepka posłużył gumowy odbojnik maski, moneta 50 gr i stara 10 zł moneta (kiedyś znaleziona na zlocie motocyklowym, pod kołem wkopanego mojego motocykla), gdybym jej nie mial, podeszłoby 2 zł, na szczęście zostało zabezpieczenie (gdyby go nie było, mozna by było wykorzystać kawał blaszki np z opaski). Po dopasowaniu odbojnika za pomocą nożyka i wciśnięciu odbojnika, razem z monetami układ został uszczelniony i po zakupie petrygo na stacji benzynowej można było kontynuwać jazdę. Łącznie na tym patencie zrobiłem ponad 60 km ze skutkiem pozytywnym.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
adaśko
Posty: 4477
Rejestracja: 10 kwie 2010, 14:08
Krótki opis: pierdolić biurokrację!!!
Lokalizacja: Iława
Kontakt:

Re: Patenty na drodze, czyli w każdym z nas dzemie Mac Gywer

Post autor: adaśko »

grunt to prowizorka ,ponoć trzyma najlepiej
Bóg jest litościwy ... a Ja nie.....!!!
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość