Ale do rzeczy - dawca to był Transporter, podobno 2.0. Wzięliśmy silnik, belkę, jakąś podpurkę 2 koła, skrzynia i półosie oczywiście. Silnik po wypakowaniu na początku nie chciał odpalic, licho kręcił. Jak znaleźliśmy porządny aku to ładnie odpalił. I tu jestem w szoku bo mimo że nie założyłem tłumików to było nie za głośno i ten dźwięk jak wchodzi na obroty ........... .
Miejsce do budowy u mnie jest, zaplecze techniczne w miarę
a silnik taki jak na zdjęciu. Czy ktoś jest w stanie od razu stwierdzic że to 2.0 lub nie 2.0 ? Numerki popatrzę, teraz jak robiłem zdjęcie nie badzo widziałem gdzie ich szukac no i tych osłon jest ciut za dużo. Silnik wyląduje siłą rzeczy z tyłu, co według mnie nie jest za szczęśliwym rozwiązaniem, ale widzę że tak się robi i podejrzewam że ma to jakieś głębokie korzenie.
a zresztą jak pobędziesz tu z nami trochę to zaczniesz -chcieć posiadać
przybywaj . Trajka stoi w garażu , a nawet dwie .
