Mam dylemat: chciałbym wiele napisać w temacie,ale nie bardzo mi sie chce.Powód do niektórych pewne rzeczy nie dotrą innym z braku odwagi powera wystarczy tylko na tyle ,żeby zadzwonić i naubliżać(bo w realu na samą myśl osrali by się po pachy)ale na forum i w regulaminie piszą o tolerancji.Podejrzewam ,że to słowo jest im obce tak jak to ,że stosują w życiu jakiś swoisty dekalog.Gdyby mnie zarzucono ,że zlot ,który zorganizowałem to: "HUJ NIE ZLOT' (najlepsze w tym jest to ,że wielu w nim nie uczestniczyło,ale podtrzymuje zdanie grupy) to na 100% nie zamieściłbym fotek z tymi uczestnikami ,którzy mnie obrażają. W fotorelacji ze zlotu w niemieckim czasopiśmie poświęconym Trajkom pt."TrikerSzene" w numerze 03/2010 jest mowa o wszystkich uczestnikach zlotu.
PANOWIE I TO SIĘ NAZYWA TOLERANCJA.
"Marynarz" jesteś WIELKI!!!
http://www.trikeclub.kei.pl/index.php?o ... &Itemid=76