Projekt "traja dla niepełnosprawnego"
-
- Posty: 58
- Rejestracja: 24 mar 2012, 15:41
- Kontakt:
Re: Projekt "traja dla niepełnosprawnego"
Bandit,no chciałem rykszę zrobić skuterową,ale zawsze wolę zasięgnąć rady doświadczonych braci. Co do wózka bocznego,mam mieszane uczucia. Sami wiecie chyba jak to jest,jak się niby jedzie motkiem i nagle zapomina się,że ma się z boku gabaryt. A on już po dnie rowu popierdziela...
-
- Posty: 9314
- Rejestracja: 22 maja 2008, 18:13
- Krótki opis: NO BAR, TO FAR
- Lokalizacja: Wałcz
- Kontakt:
Re: Projekt "traja dla niepełnosprawnego"
Dlatego podpytuję w jakim stopniu ta osoba jest niepełnosprawna. To, ze porusza się na wózku nie wyklucza faktu, że nie może pohasać sobie na motocyklu , kwestia jak ręce i od jakiej wysokości ciała ma niedowład/paraliż?helloween pisze: ↑19 gru 2020, 20:32 Bandit,no chciałem rykszę zrobić skuterową,ale zawsze wolę zasięgnąć rady doświadczonych braci. Co do wózka bocznego,mam mieszane uczucia. Sami wiecie chyba jak to jest,jak się niby jedzie motkiem i nagle zapomina się,że ma się z boku gabaryt. A on już po dnie rowu popierdziela...
Dla przykładu.. w wielkopolsce jest gość, który totalnie nie a nóg (amputacja nad kolanami) - widziałem jak jeździ harleyem electrą na trzech kołach.
Co do wózka bocznego.. ja śmigam h-d sportsterem z wozkiem bocznym, nie ruszam prawą ręką - czyli zaprzęg prowadzę, aż jedną ręką. Zrobiłem już parę tysięcy kilometrów po dnie rowu nie szorowałem, myślę, że całkiem sprawnie sobie tym zaprzęgiem popylam Grunt to nie robić z niepełnosprawnego osobnika KALEKI
It's not a hobby
It's a fucking lifestyle
It's a fucking lifestyle
- tim
- Posty: 619
- Rejestracja: 22 cze 2012, 09:36
- Lokalizacja: Mroczeń
- Kontakt:
Re: Projekt "traja dla niepełnosprawnego"
viewtopic.php?t=4216 tutaj poczytajCzarek-trike pisze: ↑20 gru 2020, 21:07Dlatego podpytuję w jakim stopniu ta osoba jest niepełnosprawna. To, ze porusza się na wózku nie wyklucza faktu, że nie może pohasać sobie na motocyklu , kwestia jak ręce i od jakiej wysokości ciała ma niedowład/paraliż?helloween pisze: ↑19 gru 2020, 20:32 Bandit,no chciałem rykszę zrobić skuterową,ale zawsze wolę zasięgnąć rady doświadczonych braci. Co do wózka bocznego,mam mieszane uczucia. Sami wiecie chyba jak to jest,jak się niby jedzie motkiem i nagle zapomina się,że ma się z boku gabaryt. A on już po dnie rowu popierdziela...
Dla przykładu.. w wielkopolsce jest gość, który totalnie nie a nóg (amputacja nad kolanami) - widziałem jak jeździ harleyem electrą na trzech kołach.
Co do wózka bocznego.. ja śmigam h-d sportsterem z wozkiem bocznym, nie ruszam prawą ręką - czyli zaprzęg prowadzę, aż jedną ręką. Zrobiłem już parę tysięcy kilometrów po dnie rowu nie szorowałem, myślę, że całkiem sprawnie sobie tym zaprzęgiem popylam Grunt to nie robić z niepełnosprawnego osobnika KALEKI
- winda
- Secretary
- Posty: 14849
- Rejestracja: 25 kwie 2009, 18:31
- Lokalizacja: LUBLIN
- Kontakt:
Re: Projekt "traja dla niepełnosprawnego"
Cześć. Najproście wózek boczny do skutera. Platforma przednia to duże ryzyko. Sam wózek elektryczny to 100 kg plus pasaźer.Jeśli to wózek duży, zewnętrzny. Krótko mówiąc cięźar przed przednią osią będzie większy niż za... i tu już fizyki nie oszukamy.
RÓBMY TO SZYBKO ZANIM DOTRZE DO NAS FAKT, ŻE TO
KOMPLETNIE BEZ SENSU
KOMPLETNIE BEZ SENSU
- winda
- Secretary
- Posty: 14849
- Rejestracja: 25 kwie 2009, 18:31
- Lokalizacja: LUBLIN
- Kontakt:
Re: Projekt "traja dla niepełnosprawnego"
Widziałeś z necie trajki dla niepełnosprawnych zrobione z dwóch skuterów a wózek między nimi? To jest fajne. Ale sidecar najłatwiejszy
RÓBMY TO SZYBKO ZANIM DOTRZE DO NAS FAKT, ŻE TO
KOMPLETNIE BEZ SENSU
KOMPLETNIE BEZ SENSU
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość