Tak wokół komina--Karpacz--

Zloty i lokalne "spotkania" :)
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kowall
Sergeant
Sergeant
Posty: 3216
Rejestracja: 31 paź 2013, 14:00
Lokalizacja: Olesno
Kontakt:

Tak wokół komina--Karpacz--

Post autor: kowall »

Plan był prosty , robimy dwudniowy --mały objazd wokół komina :wink: -- Olesno ,Karpacz ,Szklarska Poręba ,Leśna ,Olesno . W pierwszy dzień (sobota ) wejść na Śnieżkę i zwiedzić świątynie wang i drugi dzień (niedziela ) jechać do Szklarskiej zobaczyć wodospad Kamieńczyka a potem do Leśnej zwiedzić Zamek Czocha i powrót . Plan zrealizowany całkowicie i byłoby to wszystko w tym temacie , ale zawsze są niespodzianki :D .
Wyjazd o piątej , mijamy Wrocław , zjeżdżamy z autostrady mijam DWIE STACJE BENZYNOWE na liczniku mam przejechane 170 km (na baku robię max 230 km) ale za 20 km jest mcdonalds i następna stacja , jedziemy dalej , przy 178 km silnik robi uuuu i stoimy w szczerym polu , zabrakło paliwa , i dopiero teraz mi się przypomina że wczoraj jak go tankowałem to miałem tylko stówę i nie był dolany do końca ,k........a, co robić ,do stacji za mną jakieś 8 km , ale przecież nie pójdę z buta , idę na drugą stronę i łapię stopa , ruch jak na autostradzie ,ja macham , macham ,maaaaaaaaaacham i tak po dziesięciu minutach się k...a zastanawiam czemu nikt w szczerym polu nie chce się zatrzymać małemu facetowi ubranemu w skóry z dziwnym nakryciem głowy , kurwuję już na całego , wiara w ludzi upada a tu po drugiej stronie zatrzymuje się mustang idę do niego i w tym samym czasie zatrzymuje się jeszcze inny , ale ja walę do mustanga :D , pyta się w czym może pomóc ?, potrzebuje podwózki do stacji po paliwo mówię , wsiadam zawracamy i jedziemy , gościu w kapeluszu , skądś go znam .... okazuje się że jedzie do Warszawy bo ma spotkanie o 11 i się kurewnie spieszy , przejechał mnie ,ale po 4 km się wrócił bo nie dawało mu to spokoju , jedziemy --zapierdalamy--Ford Mustang wersja GT silnik V8 5L 421 koni :shock: wysiadam przy stacji on jedzie dalej ,na stacji dostaję baniak po płynie ,tankuje podchodzę do gościa i się pytam czy jedzie na Jelenią Górę , nie , ale co się stało ?, potrzebuje się dostać do motoru , wsiadaj jadę w drugą stronę ale to nie problem i cie podwiozę , normalnie WIARA W LUDZI MI WRÓCIŁA ,wracam, czas operacyjny wyszedł jakieś pół godziny , wysiadam z auta a żona się pyta czy wiem kto mnie podwiózł , nie ,to był aktor Janusz Chabior (Botoks ,Kobiety Mafii, Pitbull) wiedziałem że go znam :D a dalej to już poszło jak zaplanowaliśmy , zdjęcia jakieś zapodam potem , ale to nie one są najważniejsze , najważniejsze żeby jeździć , dosiadać te nasze traje , czuć wiatr i komary w zębach , no i nie można zapomnieć o ludziach którzy choć sami nie mają czasu dla siebie mają go dla innych........
Na liczniku wyszło 676 km :D więc tak jak pisałem na początku --mały komin-- :D
Ostatnio zmieniony 10 cze 2019, 23:06 przez kowall, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Arek
Vice-President
Vice-President
Posty: 4343
Rejestracja: 29 maja 2011, 20:25
Lokalizacja: Żnin
Kontakt:

Re: Tak wokół komina--Karpacz--

Post autor: Arek »

Przygoda, przygoda... :D
Awatar użytkownika
winda
Secretary
Secretary
Posty: 14823
Rejestracja: 25 kwie 2009, 18:31
Lokalizacja: LUBLIN
Kontakt:

Re: Tak wokół komina--Karpacz--

Post autor: winda »

Nigdy nie pamiętam wyjazdów w których się nic nie zjebało. A może takich nie było i dlatego nie pamiętam? Jak sie nic w trasie nie zjebie to o czym gadać wieczorem przy ognisku?
RÓBMY TO SZYBKO ZANIM DOTRZE DO NAS FAKT, ŻE TO
KOMPLETNIE BEZ SENSU
Awatar użytkownika
dark
Member
Member
Posty: 5290
Rejestracja: 14 mar 2010, 22:54
Lokalizacja: Kalisz
Kontakt:

Re: Tak wokół komina--Karpacz--

Post autor: dark »

Coraz fajniej się czyta te opisy ... Pisarzy Ci u nas dostatek...
Jazda na motocyklu to najfajniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu ...
Awatar użytkownika
GREGOR
Posty: 5783
Rejestracja: 22 lut 2010, 10:46
Krótki opis: Żyj tak , aby dobrze Cię potem wspominali
Lokalizacja: ŁĘCZNA
Kontakt:

Re: Tak wokół komina--Karpacz--

Post autor: GREGOR »

Bo widzisz Kowall, jak byś oglądał seriale TV to byś od razu gościa poznał, a Ty wolisz w garażu przesiadywać i ludzi nie znasz :wink:
Na marginesie, zazdroszczę :mrgreen:
Żyj tak, aby Cię potem dobrze wspominali...
Awatar użytkownika
kowall
Sergeant
Sergeant
Posty: 3216
Rejestracja: 31 paź 2013, 14:00
Lokalizacja: Olesno
Kontakt:

Re: Tak wokół komina--Karpacz--

Post autor: kowall »

Parę fotek.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
kowall
Sergeant
Sergeant
Posty: 3216
Rejestracja: 31 paź 2013, 14:00
Lokalizacja: Olesno
Kontakt:

Re: Tak wokół komina--Karpacz--

Post autor: kowall »

I jeszcze z Zamku Czocha :D
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
andrzejqs
Posty: 1878
Rejestracja: 10 kwie 2011, 18:22
Lokalizacja: Zawiercie
Kontakt:

Re: Tak wokół komina--Karpacz--

Post autor: andrzejqs »

Kowal a ty tak na Śnieżkę na piechotę z Karpacza, czy z kopy atakowałeś.

Trzeba było do kompletu zaliczyć Harrachov i mumlavy wodospad.
Byli już tacy, co zrobili coś co było nie możliwe do zrobienia, bo nie wiedzieli, że tego się nie da zrobić :-) .
Awatar użytkownika
Sulkyrider
Posty: 11800
Rejestracja: 17 cze 2008, 20:05
Krótki opis: Rekwizytor
Lokalizacja: Poznań od strony Azji
Kontakt:

Re: Tak wokół komina--Karpacz--

Post autor: Sulkyrider »

winda pisze:Nigdy nie pamiętam wyjazdów w których się nic nie zjebało.
Ja pamiętam większość swoich wyjazdów :lol: :lol: :lol:
Nie ważne co masz pod dupą. Ważne co pod kaskiem.
T F F T
Awatar użytkownika
kowall
Sergeant
Sergeant
Posty: 3216
Rejestracja: 31 paź 2013, 14:00
Lokalizacja: Olesno
Kontakt:

Re: Tak wokół komina--Karpacz--

Post autor: kowall »

andrzejqs pisze:Kowal a ty tak na Śnieżkę na piechotę z Karpacza, czy z kopy atakowałeś.

Trzeba było do kompletu zaliczyć Harrachov i mumlavy wodospad.
Plan był z --buta-- dlatego tak wcześnie wyjechaliśmy , ale obsuwa czasowa na drodze i potem przy zakwaterowaniu uniemożliwiła ten plan , a co do zwiedzania to byliśmy tylko dwa dni i więcej się nie dało bo nie chciałem wracać w nocy a i tak w domu byliśmy dopiero o dziewiątej wieczorem .
A co do filmów Gregor to w domu nie mam czasu ,ale na wygnaniu sporo tego oglądamy i tak jak pisałem --skądś go znałem -- :D
Awatar użytkownika
andrzejqs
Posty: 1878
Rejestracja: 10 kwie 2011, 18:22
Lokalizacja: Zawiercie
Kontakt:

Re: Tak wokół komina--Karpacz--

Post autor: andrzejqs »

Ja jako typowy wioskowy mieszczuch wlazłem tam o własnych siłach :D i nawet zeszedłem, :shock: ale na drugi dzień wyjaśniło mi się, dlaczego niektórzy ludzie chodzą po Karpaczu, jakby mieli pampersa. :idea: No i po powrocie ortopeda. :(
Byli już tacy, co zrobili coś co było nie możliwe do zrobienia, bo nie wiedzieli, że tego się nie da zrobić :-) .
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość